Covidowe doniesienia z Europy

13.11.2021
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek
Z Berlina Berenika Lemańczyk
Marzena Szulc
Z Rzymu Sylwia Wysocka

Holandia wraca do obostrzeń, bo zanotowano tam rekordową liczbę nowych infekcji koronawirusem od początku pandemii. W kraju, gdzie przynajmniej jedną dawką zaszczepiło się ponad 87 proc. ludności, ograniczone zostaną godziny otwarcia restauracji i części sklepów. Ponadto kibice nie będą wpuszczani na stadiony, a rząd zachęca, by pracować w domu i przyjmować u siebie jak najmniejszą liczbę gości.

Premier Holandii ogłosił w piątek, że konieczne jest wprowadzenie "zdecydowanych środków", a jako powód podał zanotowaną w czwartek najwyższą liczbę zachorowań na COVID-19. - Nieunikniony jest powrót do obostrzeń, które znamy z wcześniejszych etapów pandemii - ocenił Mark Rutte.

Jak wyjaśnił, od najbliższej soboty w ramach tzw. "łagodnej blokady" holenderskie restauracje i reszta gastronomii mogą funkcjonować od godz. 6:00 do 20:00. Natomiast sklepy muszą zostać zamknięte o godzinie 18:00 - w przypadku drugiej restrykcji, wyjątkami pozostaną m.in. sklepy spożywcze oraz apteki.

Dodatkowo imprezy sportowe będą mogły odbywać się tylko bez udziału publiczności. To oznacza, że najbliższy mecz Holandia-Norwegia w Rotterdamie zostanie rozegrany przy pustych trybunach.

Rząd Holandii rekomenduje ponadto, aby nie przyjmować w domach więcej niż czterech gości. - Pracuj w domu, chyba, że nie ma innej możliwości - przekonywał szef rządu.

Tam, gdzie nie ma zastosowania przepustka sanitarna, obowiązywać będzie zasada utrzymywania dystansu 1,5 metra. Obostrzenia będą obowiązywały przez trzy tygodnie. - W piątek 3 grudnia poinformujemy o dalszych decyzjach - powiedział Rutte.

Policja w Hadze została postawiona w stan wyższej gotowości. W okolicach ministerstwa sprawiedliwości, gdzie odbywała się konferencja premiera, zbierają się przeciwnicy rządowej polityki walki z COVID-19. Jak informuje rozgłośnia "NPO radio 1", aresztowano kilka osób, które próbowały dostać się do budynku.

Co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciw koronawirusowi przyjęło w Holandii ponad 87 proc. społeczeństwa.

Minister zdrowia Jens Spahn stwierdził w piątek, że w Niemczech "liczba infekcji jest zbyt wysoka, a odsetek szczepień wciąż zbyt niski". Dlatego przywróci ogólnokrajowe bezpłatne testy na obecność COVID-19. W przypadku imprez publicznych w przyszłości powinien obowiązywać system "2G plus".

Rozporządzenie o bezpłatnych testach ma obowiązywać już od soboty. Bezpłatne testy dla obywateli zniesiono zaledwie miesiąc temu.

Podczas wspólnej konferencji prasowej z szefem Instytutu Roberta Kocha Lotharem Wielerem (RKI) Spahn zaapelował do obywateli o korzystanie z oferowanych szczepień i opcji testów, aby powstrzymać pandemię. "Jednak - mówię to z doświadczenia trzech fal pandemii - to wszystko jest słuszne i ważne, ale to nie wystarczy, przynajmniej już nie teraz" - mówił Spah w piątek w Berlinie

Stwierdził, że istnieje potrzeba obowiązkowych testów dla personelu i osób odwiedzających bliskich w placówkach opieki, jak również zasada 3G (zaszczepiony, wyzdrowiały, przetestowany) w miejscu pracy.

W przypadku imprez publicznych w przyszłości powinien obowiązywać system "2G Plus", co oznacza, że wstęp mają tylko osoby zaszczepione i wyleczone, które muszą również wykazać się aktualnym, negatywnym wynikiem testu koronowego. "To jest krok, który musimy podjąć, w przeciwnym razie będzie to gorzki grudzień dla wszystkich" - podkreślił Spahn. "Sytuacja jest poważna i radzę wszystkim potraktować ją poważnie" – stwierdził minister.

Szef Instytutu Roberta Kocha Lothar Wieler, wezwał nie tylko do szczepień, ale także do tego, aby "wszyscy zmienili swoje zachowanie". Apelował o "ograniczenia kontaktów, szczególnie w pomieszczeniach".

Ogólnokrajowa liczba zachorowań na 100 tys. mieszkańców w ciągu tygodnia w Niemczech wzrosła w piątek do wartości 263,7, osiągając piąty dzień z rzędu rekordowy poziom. W czwartek wartość ta wynosiła 249,1. Tydzień temu 169,9 (miesiąc temu 65,8).

Zgłoszono 48 640 nowych zachorowań na koronawirusa. Jest to druga najwyższa wartość od początku pandemii. Liczba nowych zakażeń osiągnęła dzień wcześniej rekordowy poziom 50 196. Dokładnie tydzień temu liczba ta wynosiła 37 120.

W Berlinie od poniedziałku obowiązywać będą nowe regulacje, dotyczące walki z pandemią. Senat postanowił o kompleksowym wprowadzeniu reguły 2G (geimpfte, genosene - zaszczepieni i wyleczeni) w większości miejsc, włączając w to mecze piłki nożnej - informuje "Tagesspiegel".

Berlińczycy, którzy do tej pory się nie zaszczepili, muszą liczyć się z kolejnymi ograniczeniami - pisze "Tagesspiegel". W środę po południu senat Berlina podjął decyzję o dużym rozszerzeniu obowiązywania zasady 2G. Od poniedziałku, w związku ze znacznie zwiększającą się ilością zachorowań w Berlinie, dostęp do restauracji, kin i teatrów będzie wówczas możliwy tylko dla osób z grupy 2G - zaszczepionych i ozdrowieńców. Nie będą już brane pod uwagę testy.

"Zasada 2G pokazuje jasno: osoby spoza grupy zaszczepionych i ozdrowieńców będą miały niewygodniej i bardziej skomplikowanie" - zadeklarował na początku tygodnia burmistrz Berlina Michael Mueller (SPD).

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!