Zapewniał, że rząd chce także zabezpieczyć jak największa liczbę łóżek dla pacjentów z innymi chorobami.
– Dostępność oddziałów położniczych, chirurgicznych, onkologicznych, kardiologicznych musi być jak największa, najlepiej taka, jaka jest w okolicznościach bez koronawirusa. Nad tym przede wszystkim pracujemy – powiedział.
Dodał, że instalacja tlenowa w szpitalu tymczasowym przy ul. Rakietowej we Wrocławiu jest bardzo dobrze przygotowana technicznie i stanowi „duży zapas na długie miesiące przed nami”.
Morawiecki stwierdził, że to głównie osoby niezaszczepione trafiają do szpitali, a zaszczepieni, jeśli trafią, to przechodzą chorobę dużo lżej. "Zachęcam do wykorzystania naszej infrastruktury szczepień, która jest gotowa cały czas, jest w pełnej gotowości bojowej" – dodał.
Wojewoda dolnośląski, który uczestniczył w konferencji prasowej, podkreślił, że codziennie nakłada obowiązek wprowadzenia łóżek covidowych na prawie wszystkie szpitale na Dolnym Śląsku.
– Oczywiście to są na razie niezbyt duże liczby, ale mamy przekonanie, że niestety będzie konieczność uruchomienia szpitala tymczasowego i ta nasza ostrożność w kwestii konieczności utrzymania infrastruktury szpitali tymczasowych w tej chwili pokazuje, że ponoszone koszty były sensowne i że w ten sposób zwiększamy bufor bezpieczeństwa dla mieszkańców Polski, mieszkańców Dolnego Śląska – mówił.
Obremski podziękował przy tym za bardzo dobrą współpracę z Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym, który jest podmiotem prowadzącym wrocławski szpital tymczasowy.
Poinformował też, że podjął wstępną decyzję, że szpital tymczasowy będzie otwarty 17 listopada. – Taką decyzję otrzymała już dyrekcja szpitala uniwersyteckiego. Wydaje się, że we wszystkich sprawach jesteśmy już przygotowani i niestety szpital tymczasowy, ponieważ czwarta fala narasta, nam się przyda – powiedział wojewoda.