Apogeum obecnej fali epidemii prognozowane jest na przełomie listopada i grudnia, być może w połowie grudnia – podał w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski. Na koniec roku spodziewane jest 7-10 tys. nowych zakażeń dziennie – wskazał.
– Mamy coraz nowsze prognozy, które uwzględniają trajektorię liczby zakażeń i hospitalizacji w najbliższym okresie. Te prognozy są w miarę pozytywne, tzn. mówimy o tym, że na koniec października będziemy mieli średnią liczbę zakażeń ok. 5 tys. – powiedział w wp.pl szef resortu zdrowia.
– Na koniec listopada z kolei, prognozy mówią mniej więcej o 8-10 tys., do 12 tys. Na koniec roku spodziewane jest 7-10 tys. zakażeń – podał.
Apogeum obecnej fali – jak poinformował – prognozowane jest w okolicach przełomu listopada i grudnia, być może w połowie grudnia.
Minister stwierdził że zakażenia na poziomie 5 czy 7 tys. nie wymagają podejmowania decyzji skutkujących konsekwencjami dla życia społeczno-gospodarczego.
– Uważam, że dyskusje o zwiększaniu obostrzeń są po prostu przedwczesne. Mamy pewien poziom odporności naturalnej, dzięki szczepieniom i temu, że część osób przechorowała COVID-19 – stwierdził.
Szef resortu zdrowia pytany, czy w tym roku Polacy będą zaskoczeni decyzją o zamknięciu cmentarzy 1 listopada, odparł, że absolutnie nie jest przewidywane takie rozwiązanie.
Przekazał, że rozmawiał na ten temat z premierem Mateuszem Morawieckim. – Ustaliliśmy, że żadnych takich środków nie będziemy podejmowali – zaznaczył.