Rząd chce wzbogacić przeciwwirusowy arsenał

14.10.2021

Resort zdrowia zastanawia się nad stworzeniem rezerwy obiecującego leku – molnupirawiru, jeśli zostanie on dopuszczony do użytku w Europie – donosi w czwartek „Dziennik Gazeta Prawna”.

Gazeta podaje, że „jest szansa, żeby najnowszy lek przeciw COVID-19, który jeszcze czeka na rejestrację, stał się szybko dostępny dla Polaków”. Jak się dowiedział DGP, rozmowy o jego zakupie prowadzi Ministerstwo Zdrowia. Według informacji dziennika wczoraj odbyło się spotkanie z przedstawicielami resortu w tej sprawie. Brali w nim udział m.in. producent nowego leku oraz inne firmy pracujące nad preparatami przeciw COVID-19. Obecni byli również eksperci z Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji – czytamy w „DGP”.

Jak podaje dziennik, w czwartek w tej samej sprawie odbędzie się spotkanie w Komisji Europejskiej. „Bruksela chce przeprowadzić wspólne zakupy leku dla zainteresowanych państw członkowskich, podobnie jak było w przypadku szczepionek. Według naszej wiedzy Polska na razie nie dołączy do tej grupy. Rząd ocenia, jaka jest szansa na samodzielne podpisanie umowy z producentami. Ze strony rządu słyszymy, że przy takiej umowie ceny nie będą wyższe, a możemy liczyć na większą elastyczność” – donosi gazeta.

„Lek nazywa się molnupirawir. Kłopot polega na tym, że wyścig po niego już się zaczął” – wskazuje „DGP”. „Polscy eksperci mówią wprost: lek jest bardzo obiecujący, ale cena wysoka. Leczenie jednego pacjenta kosztuje 700 dol. (ok. 2,8 tys. zł). Przy dużej liczbie chorych, w sytuacji, gdy lek należy podawać niemal prewencyjnie na samym początku choroby, może to stanowić duże obciążenie dla budżetu. Polska i tak planuje zakup centralny” – czytamy w gazecie.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!