Osocze ozdrowieńców nieskuteczne w leczeniu krytycznie chorych pacjentów z COVID-19

06.10.2021
Katarzyna Czechowicz

Osocze ozdrowieńców nie jest skuteczne w leczeniu COVID-19 u krytycznie chorych pacjentów – udowodnili badacze z Oxfordu i Pittsburgha we współpracy z klinicystami z kilkunastu wiodących ośrodków naukowych na świecie.

Międzynarodowy zespół badawczy położył kres teorii zakładającej, że osocze ozdrowieńców może być skutecznym elementem leczenia COVID-19 u krytycznie chorych pacjentów. Wyniki badania klinicznego, które doprowadziło do tego odkrycia, opublikowano w czasopiśmie „JAMA” (http://dx.doi.org/10.1001/jama.2021.18178).

W pierwszych miesiącach pandemii COVID-19 społeczność medyczna zwróciła się ku starej metodzie leczniczej, jaką jest wykorzystanie przeciwciał z surowicy krwi osób, które przeszły zakażenie, do terapii kolejnych pacjentów. Opiera się ona na hipotezie, że składniki tzw. osocza rekonwalescencyjnego, które raz zwalczyły chorobę, mogą zrobić to ponownie. Metoda ta została opracowana już w XIX wieku. Na przestrzeni lat była stosowana m.in. do leczenia odry, polio, grypy czy zakażeń wirusem Ebola.

Teraz międzynarodowy zespół badawczy ostatecznie podważa skuteczność tej metody. W dużym badaniu klinicznym wykazał, że osocze rekonwalescentów jest całkowicie nieskuteczne w leczeniu COVID-19 u krytycznie chorych pacjentów.

– Istniały pewne biologicznie wiarygodne powody, aby na początku pandemii – kiedy setki tysięcy ludzi zachorowały, a żaden lek nie został jeszcze odkryty – rozważyć użycie osocza ozdrowieńców – mówi prof. Bryan McVerry, jeden z autorów omawianej publikacji. – Niestety zaczęto je podawać albo poza badaniami klinicznymi albo w badaniach, które nie koncentrowały się na krytycznie chorych pacjentach. Obie te sytuacje spowalniały wyciągnięcie opartych na dowodach wniosków, czy to rzeczywiście działa.

– I dopiero teraz, dzięki uzyskanym przez nas wynikom, można położyć kres stosowaniu tej metody u najpoważniej chorych pacjentów z COVID-19. Zamiast tego skoncentrujmy się na terapiach, o których wiemy, że działają, a także na opracowywaniu i testowaniu lepszych – dodaje.

Badanie, które doprowadziło do takich wniosków, prowadzono w ramach większego badania REMAP-CAP, które obejmuje tysiące pacjentów w setkach szpitali na całym świecie. Jego celem jest jak najszybsze określenie, jakie leczenie COVID-19 działa najlepiej w różnych grupach pacjentów. Do tej pory badanie wykazało np., że niedrogie sterydy są skuteczne w pomocy pacjentom w stanie krytycznym, podczas gdy leki rozrzedzające krew pomagają tym umiarkowanie chorym.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!