Covidowe doniesienia z Europy

24.09.2021
Z Paryża Katarzyna Stańko
Z Brukseli Łukasz Osiński
Z Lizbony Marcin Zatyka
Marzena Szulc
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska
Z Mińska Justyna Prus

W tych departamentach Francji, w których wskaźnik zakażeń koronawirusem na 100 tys. mieszkańców spadnie poniżej 50, władze zniosą część restrykcji sanitarnych - poinformował rzecznik francuskiego rządu Gabriel Attal.

Od 4 października noszenie maseczek medycznych nie będzie już obowiązkowe w szkołach podstawowych w departamentach, w których wskaźnik zakażeń spadnie poniżej 50 na 100 tys. mieszkańców.

Minister edukacji Jean-Michel Blanquer nie wykluczył, że szkołach średnich maski przestaną być obowiązkowe w listopadzie.

Według danych z 18 września około 40 departamentów ma wskaźnik zachorowalności poniżej 50, prawie połowa departamentów - między 50 a 100 , a tylko 6 - większy niż 100.

Przepustka zdrowotna będzie jednak utrzymywana we wszystkich departamentach. Pozostałe rozporządzenia władz sanitarnych mają być podane w późniejszym czasie.

"Poprawa sytuacji sanitarnej utrzymuje się dzięki kampanii szczepień, która jest francuskim sukcesem" - powiedział w środę Attal, po posiedzeniu Rady Ministrów poprzedzonym Radą Obrony.

W czwartek hospitalizowano we Francji z powodu koronawirusa 8237 pacjentów, a 1609 osób jest obecnie leczonych na oddziałach intensywnej terapii. W ciągu doby na COVID-19 w szpitalach zmarło 63 pacjentów.

W ciągu minionych siedmiu dni w Belgii odnotowano 4-procentowy wzrost liczby nowych przypadków COVID-19, ale liczba przyjęć do szpitali spada. Belgijskie szpitale codziennie od 17 do 23 września przyjmowały 55 nowych pacjentów, co oznacza 9-procentowy spadek w ciągu tygodnia.

Jak podaje telewizja VRT, od 14 do 20 września każdego dnia odnotowywano średnio 2059 nowych przypadków wirusa. To o 4 procent więcej niż w ciągu poprzedniego tygodnia, ale jednocześnie liczba testów wzrosła o 11 procent, osiągając prawie 48 000 dziennie.

Obecnie w belgijskich szpitalach przebywa 692 pacjentów z COVID-19, z czego 216 pozostaje na oddziałach intensywnej terapii.

Rząd Portugalii ogłosił likwidację nakazu prezentacji dokumentów zaświadczających, że klient nie jest chory na COVID-19. Obowiązywał on od lipca 2021 r.

Jak wynika z zapowiedzi rządu Antonia Costy, zniesienie nakazu prezentacji przez konsumenta paszportu COVID lub testu o negatywnym wyniku na obecność koronawirusa nastąpi z dniem 1 października.

Cytująca rząd Portugalii publiczna telewizja RTP przypomniała, że obowiązujący od lipca 2021 r. nakaz przedstawiania dokumentów dotyczących COVID-19 dotyczył weekendów oraz świąt, czyli dni o największym natężeniu ruchu w placówkach gastronomicznych w tym kraju.

Dodatkowo władze Portugalii zapowiedziały, że od 1 października przestanie obowiązywać nakaz ograniczania liczby gości w restauracjach.

Zgodnie z danymi portugalskiego rządu luzowanie restrykcji wynika ze słabnącej liczby zakażeń koronawirusem w tym 10-milionowym kraju oraz wysokiej liczby zaszczepionych obywateli. Pełny proces szczepień zakończyło tam już prawie 84 proc. populacji, a co najmniej jedną dawkę przyjęło ponad 86 proc.

Według szacunków portugalskich stowarzyszeń gastronomicznych, na które powołuje się RTP, w czasie pandemii COVID-19 na likwidację działalności zdecydowało się blisko 50 proc. działających w tym sektorze przedsiębiorców.

Premier Portugalii Antonio Costa ogłosił w czwartek wieczorem, że jego kraj znosi pod pewnymi warunkami nakaz noszenia masek w przestrzeni publicznej, także w pomieszczeniach zamkniętych. Zastrzegł jednak, że w kilku miejscach wciąż utrzymany zostanie obowiązek zasłaniania ust i nosa.

Szef socjalistycznego rządu sprecyzował, że maski wciąż pozostaną konieczne w środkach transportu publicznego, w domach seniorów i szpitalach, a także w centrach handlowych oraz podczas dużych imprez.

– Maska ochronna będzie wciąż wymagana wszędzie tam, gdzie nie występuje 2-metrowy odstęp pomiędzy osobami – dodał Antonio Costa, przypominając, że od prawie dwóch tygodni maski nie są obowiązkowe na świeżym powietrzu.

Premier, odnotowując, że już ponad 86 proc. Portugalczyków zostało zaszczepionych przynajmniej jedną dawką preparatu przeciwko COVID-19, zastrzegł, że ryzyko wystąpienia kolejnej fali pandemii nie minęło.

Dodał, że w październiku należy spodziewać się kolejnego luzowania restrykcji przeciwepidemicznych. Zaznaczył jednak, że eliminowanie restrykcji będzie uzależnione od sytuacji sanitarnej w kraju.

Według czwartkowego bilansu ministerstwa zdrowia w ciągu ostatnich 24 godzin w związku z COVID-19 zmarło w Portugalii 5 osób, potwierdzono także 885 przypadków zakażenia koronawirusem.

Osoby niezaszczepione przeciwko COVID-19 od 1 listopada nie będą otrzymywać rekompensaty za utracone wynagrodzenie w przypadku odbywania kwarantanny. Część ekspertów uważa to za sprawiedliwe rozwiązanie, inni postrzegają tę decyzję ministra zdrowia za wprowadzanie „obowiązku szczepień tylnymi drzwiami” – pisze w czwartek „Tagesschau”.

Większość ministrów zdrowia krajów związkowych zadecydowała w środę, że pracownicy, którzy nie zostali zaszczepieni przeciwko koronawirusowi, nie powinni po 1 listopada otrzymywać rekompensaty za utratę zarobków w przypadku otrzymania nakazu kwarantanny. Dotyczy to osób, które dobrowolnie nie skorzystały z możliwości szczepienia.

Krytycznie podchodzą do tej decyzji związki. Szef Konfederacji Związków Zawodowych (DGB) Reiner Hoffmann skomentował na łamach "Tagesschau": "Nie może być tak, że politycy przenoszą odpowiedzialność za walkę z pandemią na pracowników. Nadal odrzucamy przymus szczepień, wprowadzany tylnymi drzwiami". Ponadto nowe rozporządzenie oznacza, że pracownicy musieliby ujawnić pracodawcy status szczepień.

Z kolei pozytywnie zareagował Związek Miast Niemieckich. Jego szef Burkhard Jung (SPD) powiedział RND, że zgodnie z ustawą o ochronie przed infekcjami "pobyt na kwarantannie jest rekompensowany tym, którzy nie mogą być zaszczepieni lub jeśli szczepienie jest dla nich niedostępne, np. z przyczyn medycznych".

"To indywidualna decyzja, aby nie szczepić się pomimo istniejącej oferty. Oznacza to, że każdy sam musi ponieść konsekwencje takiej decyzji. Nie ma powodu, dla którego w takich przypadkach społeczeństwo miałoby finansować rekompensatę" - dodaje Gerd Landsberg, szef Związku Miast i Gmin.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!