Plaga sfałszowanych certyfikatów covidowych

23.09.2021
Marzena Szulc

Od czwartku austriacka policja będzie częściej sprawdzać autentyczność certyfikatów covidowych. „Tylko w ciągu ostatnich sześciu miesięcy odkryliśmy prawie 400 sfałszowanych dokumentów” - poinformował w środę na konferencji prasowej w Wiedniu szef bezpieczeństwa publicznego Franz Ruf.

„Lepiej już tego nie róbcie!” – ostrzegł użytkowników fałszywych dowodów podczas środowej konferencji Karl Nehammer, szef MSW. "Prawdopodobieństwo złapania będzie bardzo wysokie. To nie jest żart" - dodał.

Nehammer podkreślił, że areszt będzie grozić za „produkcję, rozpowszechnianie lub używanie sfałszowanych dokumentów”. Przestępstwem będzie nie tylko fałszowanie dokumentów lub danych na nich, ale też „wykorzystywanie identyfikatorów osób trzecich”. Za przestępstwa te może grozić kara do trzech lat pozbawienia wolności, dodatkowo „za naruszenie przepisów antycovidowych możliwa jest kara grzywny do 500 euro” - podkreślił Nehammer.

Jak wyjaśniali podczas konferencji Nehammer i Ruf, liczba infekcji w kraju wzrasta, a jednocześnie „obserwuje się, że certyfikat 3G jest coraz częściej sfałszowany". „To duży problem, dlatego postanowiono podjąć aktywne działania” - powiedział Nehammer i podkreślił, że szczególnie branża gastronomiczna będzie weryfikowana pod tym kątem.

Odpowiednie zarządzenie o „zdecydowanych działaniach” zostanie skierowane do departamentów policji wszystkich krajów związkowych jeszcze w środę - poinformował Ruf. Już w najbliższy czwartek władze policji (LPD) rozpoczną przeprowadzanie „priorytetowych działań w ścisłej współpracy z władzami ds. zdrowia”. Zostanie do tego wykorzystana „odpowiednia liczba urzędników", ponadto zaangażowana w działania będzie policja kryminalna na poziomie federalnym i krajowym.

Ruf zapowiedział więcej kontroli już od czwartku. Sprawdzane będą nie tylko kody QR do Green Pass, ale także klasyczne dokumenty szczepień i zdjęcia w dokumentach.

Liczba 400 fałszerstw, odkrytych w ciągu ostatniego półrocza, jest „znaczna”. „Musimy założyć, że istnieje duża liczba niewykrytych przypadków” – zastrzegł Ruf. „Widoczne jest duże zapotrzebowanie na sfałszowane zaświadczenia w internetowych sieciach społecznościowych. To właśnie tam sprzedawane są sfałszowane świadectwa szczepień” - wyjaśnił Ruf, odmawiając podania szczegółów ze względów operacyjnych.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!