"Long COVID" u dzieci - strona 2

22.09.2021
Monika Wysocka
PAP MediaRoom

Obecnie dzieci stanowią jedną czwartą wszystkich chorych. To ogromny skok i ewidentnie efekt wariantu Delta, który wywołuje zakażenia u dzieci znacznie częściej niż poprzednie warianty. I niestety dotyczy to także zjawiska „long COVID”.

– To, że reakcje zapalne, pozapalne lub autoimmunologiczne po przechorowaniu COVID-19 powstają także u dzieci, to pewne. Widać już też, że starsze dzieci (12–18 lat) mają ten problem częściej niż młodsze (5–6 lat) – mówi dr Grzesiowski.

Jego zdaniem, niektóre ze zgłaszanych problemów psychologicznych mogą nakładać się na efekty długotrwałego stresu związanego z pandemią oraz izolacji od grupy rówieśniczej w okresie lockdownu, ale to nie powód, aby kwestionować występowanie odległych efektów COVID-19 u dzieci.

Ekspert wskazuje też na pojawiające się w sieci wpisy przeciwników szczepień sugerujące, że wirus COVID-19 był całkowicie nieszkodliwy dla dzieci.

– O ile można było tak podejrzewać na początku pandemii, o tyle teraz takie twierdzenia są wielkim nieporozumieniem: Brytyjczycy i Amerykanie zwracają uwagę, że liczba dzieci chorych na COVID-19 znacznie wzrosła. I to są fakty, którym nie można zaprzeczyć. Niestety COVID-19 nie oszczędza dzieci i co więcej – może powodować u nich powikłania pocovidowe, nie mówiąc o tym, że sam w sobie stanowi – także dla nich – zagrożenie – mówi dr Grzesiowski.

Jak podkreśla ekspert, ten wirus ma ogromny potencjał uruchamiania autoprzeciwciał, co może przełożyć się w przyszłości na występowanie różnych chorób autoimmunologicznych, jak te krótkoterminowe – PIMS, zapalenie wielonerwowe Guillain-Barre czy zapalenie mięśnia sercowego, jak i odległe: jak cukrzyca typu I, łuszczyca czy toczeń trzewny.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!