"COVID-19 jest chorobą nieprzewidywalną"

02.09.2021
Marek Szafrański

COVID-19 w każdej zmutowanej formie jest chorobą nie do końca przewidywalną – podkreślił krajowy konsultant w dziedzinie intensywnej terapii dr hab. Dariusz Maciejewski. Zaznaczył, że intensywna terapia może nie wyleczyć tych, którzy ryzykują, nie szczepiąc się.

– COVID-19 w każdej zmutowanej formie jest chorobą nie do końca przewidywalną. Intensywna terapia w najlepszej formie organizacyjnej nie wyleczy tych, którzy ryzykują życiem swoim i innych, unikając szczepień – przestrzegł Maciejewski, który jest także kierownikiem oddziału anestezjologii i intensywnej terapii Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej,

Lekarz przypomniał, że przebieg COVID-19, szczególnie w przypadku ludzi obciążonych dodatkowymi schorzeniami, okazał się dla bardzo wielu osób śmiertelny. – W oddziałach intensywnej terapii, które leczyły takich pacjentów, umierało w skali świata ok. 56–65 proc. chorych. Nie był to efekt nieumiejętności leczenia lub braku sprzętu czy leków. Zjadliwość samej choroby, nałożonej często na to, co obiegowo nazywano schorzeniem współistniejącym, nie dawała medycynie, także tej intensywnej, większych szans – powiedział ordynator.

Maciejewski uważa, opierając się na doniesieniach z Wielkiej Brytanii i Izraela, a także wnioskach polskich epidemiologów, że kolejna fala przyniesie od 10 tys. do 30 tys. zachorowań na COVID-19 dziennie. Zaznaczył jednak, że regionalnie te liczby mogą się różnić.

Krajowy konsultant w dziedzinie intensywnej terapii zwrócił uwagę, że warianty SARS-CoV-2: Delta, Kappa i Lambda dotykają coraz młodszych osób, także dzieci. Szczególnie wysoka jest śmiertelność przy peruwiański wariancie Lambda. – Osoby w pełni zdrowia bardzo szybko znajdują się w strefie krytycznego zachorowania. Stąd niezbędne będzie ponownie kwalifikowane leczenie tych chorych w oddziałach zakaźnych i na intensywnych terapiach – powiedział.

Zdaniem Dariusza Maciejewskiego kluczowe dla przeżycia kolejnej fali będzie – jak się wyraził – „pewne przeczulenie na pojawiające się objawy”. – Częściej będziemy mieli do czynienia z pojawiającymi się zaburzeniami słuchu, kichaniem lub objawami pseudoanginowymi. Każde opóźnienie terapii będzie wiązało się z ryzykiem ciężkiego zachorowania i śmierci – wskazywał.

Zdaniem lekarza kolejna fala SARS-CoV-2 będzie dużym wyzwaniem dla służby zdrowia. – Raczej nie przewiduję utworzenia szpitali covidowych i zapewne będziemy musieli przeorganizować naszą placówkę do regionalnej epidemiologii zachorowań. Największy problem powstanie przy konieczności zachowania dwóch strumieni chorych: tych przeznaczonych do planowego leczenia i zainfekowanych SARS-CoV-2 – powiedział.

Bielski szpital wojewódzki jest jedną z największych i najbardziej nowoczesnych placówek na południu kraju. Ma m.in. 17 oddziałów i 19 poradni specjalistycznych.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!