W ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii wykryto 36 572 nowe zakażenia koronawirusem, co jest najwyższą liczbą od czterech tygodni i zarejestrowano 113 zgonów z powodu COVID-19 - podano w czwartek.
W czwartek mija miesiąc od momentu, gdy w Anglii zniesiono niemal wszystkie restrykcje covidowe. Wprawdzie podnoszone wówczas obawy, że w efekcie tego dobowe bilanse zakażeń mogą sięgnąć 100 tys., a zgonów dochodzić do 200 nie znajdują potwierdzenia, ale też nie sposób nie zauważyć rosnących statystyk w ostatnich dniach.
Podany w czwartek bilans zakażeń jest o prawie 2700 wyższy od środowego - który i tak był najwyższym od prawie czterech tygodni - i o 3500 od tego sprzed tygodnia. Natomiast łączna liczba wykrytych zakażeń z siedmiu ostatnich dni - 214,7 tys. - jest o prawie 8 proc. wyższa niż była w poprzednich siedmiu.
Z kolei liczba nowych zgonów jest wyższa o dwa od tej ze środy i o 19 w stosunku do poprzedniego czwartku, ale co nawet ważniejsze, to trzeci kolejny dzień, gdy przekracza ona 100, a taka seria w czasie trzeciej fali epidemii dotychczas się nie zdarzyła.
W ciągu ostatnich siedmiu dni zarejestrowano 674 zgony z powodu COVID-19 - o 9,6 proc. więcej niż w poprzednich siedmiu.
Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto ponad 6,39 mln infekcji, z powodu których zmarły 131 373 osoby.
Do tej pory w Wielkiej Brytanii przynajmniej jedną dawkę szczepionki przeciw COVID-19 otrzymało 47,46 mln osób, a obie - prawie 41,16 mln. Stanowi to odpowiednio 87,3 proc. oraz 75,7 proc. mieszkańców powyżej 16. roku życia.
Tymczasem minister zdrowia Sajid Javid powiedział w czwartek, że jest przekonany, iż podawanie trzeciej dawki szczepionki dla osób najbardziej narażonych na ciężki przebieg COVID-19 rozpocznie się we wrześniu. Miałyby ją dostać wszystkie osoby powyżej 50. roku życia oraz te poniżej tego wieku, które mają schorzenia zwiększające ryzyko zakażenia.
Większość zmarłych we Włoszech w ostatnich tygodniach na COVID-19 to osoby niezaszczepione lub te, które otrzymały tylko jedną dawkę - poinformowali w czwartek eksperci opracowujący dane napływające z regionów.
Komentując te dane dyrektor Instytutu Chorób Zakaźnych w rzymskiej Poliklinice Gemelli Roberto Cauda podkreślił, że wskaźnik zakażeń koronawirusem jest dziesięć razy niższy w grupie osób zaszczepionych. "A zatem te najnowsze ustalenia były czymś oczekiwanym" - stwierdził.
We Włoszech dalej spada wskaźnik zakaźności koronawirusa, sytuacja epidemiczna jest stabilna – wynika z tygodniowego monitoringu Instytutu Służby Zdrowia, przedstawionego w piątek. Najwięcej zakażeń na 100 tys. mieszkańców notuje się na Sycylii i Sardynii.
Wskaźnik R, obrazujący szerzenie się wirusa w kraju, spadł z 1,26 do 1,1, co oznacza, że zakażona osoba zakaża jedną następną.
Na początku sierpnia wskaźnik ten wynosił ponad 1,5.
Średnia liczba infekcji na 100 tys. mieszkańców we Włoszech wynosi 74 i utrzymuje się na stabilnym poziomie. Najwyższa jest na Sardynii oraz na Sycylii i wynosi około 155 na 100 tys. osób. Najmniej zakażeń występuje we Friuli – Wenecji Julijskiej, Lombardii, Molise, Piemoncie i w Apulii.
W tym ostatnim regionie niepokój budzi jednak sytuacja w masowo odwiedzanej przez turystów nadmorskiej miejscowości Gallipoli. W 20-tysięcznym miasteczku, gdzie latem przebywa po 200 tys. osób, notuje się rekordową liczbę przypadków koronawirusa.
Na Sycylii przekroczony został krytyczny pułap 15 proc. zajętych łóżek w szpitalach.
W raporcie z tygodniowego monitoringu zaznaczono, że we Włoszech zdecydowanie dominuje wariant Delta, podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej. Wykryto go w 82 proc. pozytywnych wyników testów przeprowadzonych w ostatnich 45 dniach.
W ostatnich dniach notuje się po kilkadziesiąt zgonów na COVID-19 i po 6–7 tys. przypadków zakażeń.
W Niemczech rozpoczęła się czwarta fala pandemii - ogłosił w piątek berliński Instytut Roberta Kocha (RKI). Odsetek pozytywnych próbek w testach PCR w laboratoriach wzrósł z 4 do 6 proc. proc. w ciągu tygodnia do połowy sierpnia.
Szczególnie osoby młode są obecnie narażone na infekcje. W grupach wiekowych 10-49 lat zachorowalność wzrasta od początku lipca. "To wyraźnie pokazuje początek czwartej fali, która nabiera tempa, szczególnie ze względu na infekcje w populacji młodych dorosłych" - napisano w najnowszym raporcie RKI.
Niektóre z osób dotkniętych chorobą zakaziły się koronawirusem podczas wyjazdów wakacyjnych, na przykład na Bałkanach, w Turcji lub Hiszpanii.
Nadal rosnie liczba zachorowań na 100 tys. mieszkańców w ciągu siedmiu dni. Według RKI w piątek wartość ta wynosiła 48,8. Poprzedniego dnia było to 44,2, a tydzień temu - 30,1.