Nowy Jork - 229-proc. wzrost hospitalizacji

10.08.2021
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski

Prawie trzy czwarte wszystkich hrabstw w USA uznaje się za obszary intensywnego rozprzestrzenia się koronawirusa. Dramatyczna sytuacja panuje w Nowym Jorku, gdzie w ciągu ostatniego miesiąca liczba przyjęć do szpitali zakaźnych wzrosła o 229 proc.

W Nowym Jorku liczba hospitalizacji z powodu COVID-19 przekroczyła 1200. W ciągu weekendu zarejestrowano dwucyfrową liczbą zgonów, po tym jak przez długi czas utrzymywała się ona na poziomie jednocyfrowym. W poniedziałek do wieczora odnotowano 12 przypadków śmiertelnych.

Telewizja NBC powołując się na najnowsze dane Amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) podała, że na zdecydowanej większość obszaru trzech sąsiadujących stanów: Nowy Jork, New Jersey i Connecticut notuje się obecnie "wysoki" lub "znaczny" stopień transmisji SARS-CoV-2. Agencje zdrowia publicznego zalecają w związku z tym noszenie maseczek w pomieszczeniach zamkniętych w prawie całym regionie.

"Szokujące jest, że 72 hrabstwa w USA - wzrost o 13 punktów procentowych w ciągu ostatniego tygodnia - zalicza się do obszarów o wysokim stopniu transmisji koronawirusa. Jest wśród nich wszystkie pięć hrabstw miasta Nowy Jork i prawie połowa stanu New Jersey. To samo dotyczy jednej czwartej hrabstw w Connecticut" – podkreśla NBC.

Za tereny o wysokim stopniu rozprzestrzeniania wirusa uważa się te, gdzie występuje powyżej 100 przypadków koronawirusa na 100 tys. mieszkańców.

Także w poniedziałek CDC poinformowały o wprowadzeniu nowego systemu monitorowania pandemii. Zmienione wytyczne z powodu wykrywania zakażeń u osób w pełni zaszczepionych wiąże się z nasileniem występowania wariantu Delta. Nowe przepisy zalecają noszenie maseczek na terytorium większości Ameryki. Powinni tego przestrzegać zarówno ci, którzy nie otrzymali jeszcze szczepionki przeciwko COVID-19, jak też osoby zaszczepione.

"Urzędnicy wszystkich szczebli władzy wskazują na wysoką zakaźność wariantu Delta i niechęć społeczeństwa do szczepień jako przyczynę pogorszenia sytuacji. Ostrzegają, że jeśli wskaźniki szczepień nie będą w stanie nadążyć za nasileniem zakażeń, pandemia może się utrzymywać i może zostać przywróconych a więcej ograniczeń" – zauważyła NBC.

Według służby zdrowia w mieście Nowy Jork, Delta stanowi obecnie 83 proc. wszystkich potwierdzonych przypadków obecności koronawirusa. W New Jersey wskaźnik ten wynosi 83,9 proc., a w skali kraju – 83,4 proc.

"To, że Delta napędza gwałtowny wzrost liczby nowych zakażeń w kraju, nie jest głównym powodem do niepokoju z punktu widzenia zdrowia publicznego - twierdzą urzędnicy. Problemem jest, że atakuje coraz więcej osób niezaszczepionych, co w rezultacie prowadzi do większej liczby zgonów" – podsumowuje NBC.

Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) wydały w poniedziałek ostrzeżenie przed podróżami m.in. do Izraela, Francji, Islandii i Tajlandii ze względu na znaczny wzrost zakażeń koronawirusem w tych krajach.

CDC uznały, że na liście krajów, w których zagrożenie epidemiczne osiągnęło czwarty, "bardzo wysoki poziom", znalazły się też Zachodni Brzeg i Strefa Gazy, Aruba i Francuska Polinezja oraz same Stany Zjednoczone.

W ubiegłym tygodniu, gdy według danych amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa średnia tygodniowa infekcji koronawirusem w kraju utrzymywała się na poziomie przekraczającym 100 tys. przypadków dziennie, CDC wydały komunikat, w którym ostrzegły, że rozprzestrzenianie się wariantu Delta może doprowadzić do kilkuset tysięcy zakażeń koronawirusem dziennie.

Główny doradca medyczny prezydenta USA dr Anthony Fauci ostrzegł wówczas, że sytuacja epidemiczna pogorszy się, ponieważ około 100 mln uprawionych do szczepień nie przyjęło żadnej dawki preparatu przeciw COVID-19.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!