Gotowi na IV falę?

02.08.2021
Rzeczpospolita

Podczas gdy rządzący czują się przygotowani do IV fali, szefowie szpitali przyznają, że ich jednostki są jeszcze w proszku - pisze "Rzeczpospolita".

– Pod koniec trzeciej fali zlikwidowaliśmy oddziały covidowe, ścianki działowe i śluzy. Teraz, na miesiąc przed spodziewaną kulminacją, nikt nie zapowiada ponownego przekształcania oddziałów. A jeśli znów w kilka dni mamy wypisywać ludzi z ortopedii i wynosić łóżka, żeby zwiększyć odległości między nimi, to znaczy, że ktoś na górze z ostatnich kilkunastu miesięcy nie wyciągnął żadnych wniosków – mówi szef jednego ze szpitali powiatowych.

Zdaniem dr. Artura Zaczyńskiego, dyrektora Szpitala Narodowego, wojewodowie już dziś powinni przedstawić koncepcję wyłączania lub włączania szpitali, szpitali tymczasowych, zespołów ratownictwa medycznego i centrów koordynacji do współpracy i na kanwie II i III fali przygotować lokalny plan pandemiczny. – System jest przygotowany do IV fali pod względem dostępu do tlenu, respiratorów, czyli sprzętu, a także dostępności personelu – poprzednie fale pokazały, że to kwestia odpowiedniej stawki za godzinę. Dla sprawnego przeprowadzenia IV fali najważniejsza jest obecnie koordynacja działań, odpowiednio wczesne poinformowanie każdego uczestnika systemu o jego miejscu w szyku i deadline'ach – podkreśla dr Zaczyński, członek Rady Medycznej przy premierze.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!