W Hiszpanii, gdzie do środowego popołudnia zachorowało na COVID-19 ponad 4 mln osób, władze wspólnot autonomicznych rozpoczęły przywracanie obostrzeń przeciwepidemicznych, znoszonych sukcesywnie od maja.
W środę rano rząd Katalonii ogłosił, że zakażonych wirusem SARS-CoV-2 zostało już w regionie 800 tys. osób, z czego ponad 8 tys. podczas ostatniej doby. W szpitalach przebywa tam już blisko 1200 osób, czyli najwięcej od lutego.
Katalonia jest jednym z regionów Hiszpanii, który ogłosił przywrócenie restrykcji sanitarnych wraz z nasileniem się pandemii. Zakazano tam wszelkiej działalności gastronomicznej, rozrywkowej i usługowej po godzinie 0:30, a także ograniczono liczbę uczestników spotkań do 10 osób.
Podobne restrykcje ogłosiła Galicja, na północnym zachodzie. Wprawdzie nocna praca lokali nie została tam ograniczona, ale od środy obowiązuje klientów przedstawianie testów PCR.
Od środy nocna godzina policyjna została przywrócona również w Kantabrii oraz w Walencji.
Z szacunków służb medycznych Hiszpanii wynika, że dotychczas w całym kraju zakaziło się koronawirusem ponad 4 mln obywateli, a 81 tys. zmarło.
Resort zdrowia Hiszpanii wskazał, że liczba przypadających na 100 tys. obywateli przypadków infekcji przekracza już 436, czyli jest o ponad 130 punktów wyższa niż w piątek.
