Jak KPO zmieni ochronę zdrowia?

18.06.2021
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Inwestując, przy użyciu pieniędzy europejskich, w ochronę zdrowia trzeba mieć na uwadze także reformę systemu – podkreślali uczestnicy dyskusji poświęconej Krajowemu Planowi Odbudowy, która odbyła się w ramach Kongresu Wyzwań Zdrowotnych w Katowicach. Kierunek jest jasno określony, ale czy zgodny z tym, co planuje Ministerstwo Zdrowia i co uda się zrealizować w ramach zaplanowanych reform?

Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta

Dr Jerzy Gryglewicz, ekspert z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego przypomniał, że Krajowy Plan Odbudowy jest nie tylko sposobem na pozyskanie środków europejskich, ale także planem reform.

Szacunkowa wielkość nakładów przeznaczonych na ochronę zdrowia w Krajowym Planie Odbudowy ma wynieść 4,5 mld euro, co stanowi 12,6 proc. środków z KPO. – Ochrona zdrowia startowała z bardzo niskiego poziomu – wskazał ekspert. – Początkowo nie było nawet powołanej specjalnej grupy roboczej ds. ochrony zdrowia, a projekty były rozproszone w wielu innych obszarach. Praktycznie startując od zera, w warunkach rywalizacji między resortami, udało się uzyskać znaczące kwoty.

Bolesław Piecha, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia mówił, że jednym z fundamentalnych założeń KPO jest naprawa finansów szpitali. Ich zobowiązania łącznie szacowane są na około 19 mld zł, zaś zobowiązania wymagalne to nieco ponad 2,5 mld zł.

Szpitalami w szczególnie trudnej sytuacji finansowej ma się zająć, zgodnie z tym, co planuje resort zdrowia, Agencja Rozwoju Szpitali. Według Piechy, choć samorządowcy protestują, to rozwiązanie wręcz optymalne dla władz lokalnych: ARS, jako podmiot z zewnątrz, podmiot reprezentujący władzę centralną, „zdejmie odium niepopularnych decyzji politycznych” z władz powiatów czy województw.

Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dziekan Centrum Kształcenia Podyplomowego, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego i zastępca przewodniczącego Rady Narodowego Funduszu Zdrowia podkreślała, że decyzje i działania podejmowane w ramach KPO muszą być podporządkowane przebudowie piramidy świadczeń zdrowotnych, która w Polsce jest daleka od optymalnego modelu. – Mamy system opieki zdrowotnej charakteryzujący się niskim poziomem finansowania, zarówno odnoszonym do PKB, jak i do finansowania na jednego mieszkańca, czyli per capita – stwierdziła. – Jesteśmy zatem nadal biednym systemem opieki zdrowotnej, a mimo to zorganizowanym w oparciu o jeden z najdroższych modeli, czyli opartym na lecznictwie szpitalnym.

Choć w dyskusji panelowej ten wątek nie wybrzmiał, właśnie kwestia przebudowy systemu tak, by leczenie szpitalne było ograniczone do niezbędnego minimum jest podnoszona przez krytyków Krajowego Planu Odbudowy. M.in. lekarze z Federacji Porozumienie Zielonogórskie zauważają, że KPO koncentruje się wokół szpitali i wokół inwestycji w szpitale – w tym w szpitalną infrastrukturę. Trudno więc zakładać, że docelowo ten element będzie ograniczany na rzecz przesuwania świadczeń – i pacjentów – w kierunku opieki ambulatoryjnej, w tym podstawowej opieki zdrowotnej. Choć, jak podkreślają eksperci, jest to nieuchronne zarówno ze względów finansowych (świadczenia szpitalne, przez nieustanny wzrost kosztów nie tylko pracy, ale przede wszystkim technologii medycznych stają się ekstremalnie drogie), jak i – choćby – epidemiologicznych. Doświadczenie pandemii pokazało, jak ważne jest, by zdecydowana większość pacjentów mogła mieć kontynuowane lub wręcz prowadzone leczenie (i diagnostykę) poza szpitalami.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!