Mer Moskwy Siergiej Sobianin powiedział we wtorek, że liczba hospitalizacji pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19 wzrosła w ostatnich dniach o 70 procent. Powodem – według mera – jest fakt, że mieszkańcy stolicy przestali zachowywać ostrożność.
Obecny wzrost zachorowań w Moskwie jest wyższy niż w kwietniu i maju br. i praktycznie „osiągnął najwyższy punkt”, w którym znajdował się w grudniu 2020 roku – mówił mer. – W ciągu ostatnich dni widzimy lawinowy wzrost diagnostyki COVID-19 – około 80 procent. O 70 procent zwiększył się napływ ciężko chorych do szpitali w Moskwie – powiedział Sobianin.
Wezwał, by w czasie weekendów mieszkańcy maksymalnie ograniczyli kontakty. Zaapelował o zaszczepienie się przeciwko COVID-19.
10 czerwca w Moskwie wykryto najwięcej przypadków zakażenia koronawirusem od połowy stycznia br. – 5245. W kolejnych dniach dobowy przyrost zachorowań utrzymuje się na poziomie 6-7 tysięcy. Sobianin zarządził dni wolne od pracy do 19 czerwca br. i zalecił zakładom pracy, by znów przeniosły na pracę zdalną co najmniej 30 proc. pracowników.
W centrach handlowych w Moskwie zamknięto bary szybkiej obsługi. Restauracje i kawiarnie w stolicy Rosji mogą pracować tylko do godz. 23.
W celu zachęcenia moskwian do zaszczepienia się przeciwko COVID-19 władze rozlosują wśród tych, którzy zgłoszą się na szczepienie cenne nagrody – pięć samochodów. Władze przyległego obwodu moskiewskiego urządziły podobną loterię, w której nagrodą będzie mieszkanie.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przyznał we wtorek, że tempo szczepień w Rosji jest niezadowalające, ale zaznaczył, że szczepienie jest dobrowolne.
12 czerwca prezydent Władimir Putin poinformował o 18 mln zaszczepionych obywatelach, co oznacza, że szczepionkę przyjęło 11 proc. populacji.
Wcześniej władze rosyjskie oceniały, że odporność stadna w kraju przeciwko COVID-19 wykształci się, gdy 60 proc. populacji zaszczepi się bądź przejdzie tę chorobę.