"Wirus i pandemia już z nami będą"

12.06.2021
Hubert Bekrycht

Jeśli ktoś naiwnie myśli, że wywołujący COVID-19 wirus SARS-CoV-2 nagle zniknie, to jest w błędzie – powiedział kardiolog, lipidolog, epidemiolog chorób serca i naczyń prof. Maciej Banach z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Naukowiec podkreślił, że groźny patogen, który przez prawie półtora roku wzbudzał strach na całym świecie, pozostanie z nami na zawsze.


Prof. Maciej Banach. Fot. MP

– Wirus i pandemia już z nami będą, oczywiście liczymy na to, że zachorowania na COVID-19 – jak na grypę – wystąpią sezonowo – tłumaczył prof. Banach. – Sezonowo, to znaczy w taki sposób, że będą okresowe szczepienia i będziemy zwyczajnie odnotowywać w statystykach zakażenia koronawirusem i zachorowania na COVID-19.

– Jeśli ktoś jednak naiwnie myśli, że koronawirus po prostu zniknie nagle, to jest w dużym błędzie – powiedział profesor. – Też zdecydowanie wolałbym o tym zapomnieć, ale chciałbym podkreślić, że niebezpieczeństwo nie znika, bo są znoszone obostrzenia sanitarne.

– Mamy dobre wskaźniki, ponieważ siedmiodniowa średnia zakażeń wynosi obecnie poniżej jednego przypadku na 100 tys. mieszkańców. Wskaźniki dobrze rokują przed wakacjami, ale pamiętajmy, że taka sama sytuacja epidemiczna była rok temu – przypomniał. – Z jedną zasadniczą różnicą: wtedy jednak nie było szczepionki – zastrzegł Banach.

– W Polsce na razie w pełni zaszczepionych jest niewiele ponad 24 proc. mieszkańców – zaakcentował, dodając, że to prawie tyle samo co na przykład w Niemczech, a więcej niż we Francji, ale z kolei o blisko połowę mniej niż w Wielkiej Brytanii, gdzie dawki preparatów potrzebne do całkowitego zaszczepienia dostało prawie 44 proc. populacji kraju.

– Mamy prawie 17 milionów osób niezaszczepionych, a zatem „potencjał” do szerzenia się koronawirusa istnieje – przekonywał naukowiec. – Mam nadzieję jednak, że dojdziemy do odporności populacyjnej – mówił. – Jeżeli nawet będzie czwarta fala, powinna być ona niska i potencjalnie wydłużona w czasie, bo taka jest charakterystyka związana z nabywaniem odporności populacyjnej i szczepieniami.

– Jeśli ogniska pandemii pojawiłyby się znowu, to raczej wśród osób niezaszczepionych – mówił. – Najbardziej się boimy o grupy 30-latków i 40-latków, gdzie poziom wyszczepialności jest rzeczywiście bardzo niepokojący – dodał profesor.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!