MZ: jedna mutacja może "wywrócić stolik"

22.05.2021
Grzegorz Bruszewski

Przed 5 czerwca ogłosimy harmonogram luzowania obostrzeń - poinformował w sobotę minister zdrowia Adam Niedzielski. Podkreślił, że jest optymistą, jeżeli chodzi o powrót do normalnego życia i spotkań w większej skali.

Szef resortu zdrowia, który w sobotę był gościem na antenie RMF FM, został zapytany, czy można powiedzieć, że wygraliśmy z COVID-19. "Nie ma czegoś takiego jak ostateczne zwycięstwo z pandemią" - odparł podkreślając, że sytuacja potrafi się dynamicznie zmieniać. "Jedna mutacja może 'wywrócić stolik'" - dodał.

"Z tymi mutacjami, z którymi mamy do czynienia, na pewno radzimy sobie w tej chwili, mamy wygaszenie trzeciej fali, ale myślę, że będziemy musieli zawsze żyć z takim nastawieniem, że za chwilę możemy wchodzić w różne etapy zarządzania kryzysowego" - powiedział Niedzielski.

Minister poinformował także, że w sobotę liczba nowych zakażeń COVID-19 wynosi 1,5 tys. przypadków i zaznaczył, że to w porównaniu z poprzednim tygodniem oznacza spadek rzędu ponad 40 proc. "Jeżeli w tej sytuacji luzowania obostrzeń nie mamy takiego odbicia, to pokazuje, że pojawiają się naturalne bariery, tzn. mówię tutaj po prostu o pewnych elementach odporności populacyjnej" - mówił.

Dopytywany, kiedy pojawi się nowy harmonogram odmrażania kolejnych branż, np. dyskotek, szef resortu zdrowia poinformował, że na ten temat będą rozmowy w przyszłym tygodniu, aby zaproponować dłuższy harmonogram luzowania obostrzeń. "Na pewno przed 5 czerwca ogłosimy ten harmonogram" - poinformował.

Niedzielski zapytany, czy jest szansa, że powróci życie koncertowe czy spotkania w większej skali, odpowiedział, że jest w tej kwestii optymistą. "Jeżeli trend będzie kontynuowany i przede wszystkim będziemy nadal mieli postępy w Narodowym Programie Szczepień, to nie mamy argumentów, żeby nie przywracać normalnego życia" - powiedział.

W audycji w RMF FM, gdzie gościł szef resortu zdrowia, przywołano wypowiedzi onkologów, którzy oceniają obecną sytuację jako krytyczną i wskazują, że liczba nowych diagnoz chorób onkologicznych może wzrosnąć. W tym kontekście minister został zapytany, czy widzi widmo zapchania się ochrony zdrowia, tym razem z powodu walki z rakiem, odpowiedział: "Widzę takie ryzyko". "Widzę takie ryzyko nie tylko w odniesieniu do chorób onkologicznych" - podkreślił.

"Na pewno wychodząc z covidu mamy do czynienia z pewnym deficytem zdrowotnym, który wynika z ograniczenia dostępności leczenia, bo to ograniczenie leczenia wynikało z bardzo wielu przyczyn - to nie zawsze była kwestia zamknięcia danego zakresu leczniczego, to czasem były też lęki pacjentów - szczególnie na początku pandemii - że nie wiadomo z czym mamy do czynienia i było takie poczucie, że lepiej zostać w domu" - mówił Niedzielski. Jak podkreślał, wiele zabiegów było także odwoływanych, bo pojawiały się ogniska zakażeń w szpitalach, co także działo się na onkologii.

Prowadzący mówił także o apelach i petycji do szefa resortu zdrowia, które są związane z faktem, że z listy leków refundowanych zniknęły leki potrzebne do terapii przy rozsianym raku piersi HER2. Niedzielski przyznał, że ten temat jest mu znany, a w tej sprawie rozmawiał z wiceministrem Maciejem Miłkowskim, który w resorcie odpowiada za refundację. "Mamy takie podejście, że absolutnie nie będziemy ograniczali dostępności do tego leczenia" - zapewnił.

Podkreślił, że każda lista leków refundowanych jest poddana konsultacjom, a ministerstwo wcześniej nie otrzymywało takich sygnałów. "Zidentyfikowaliśmy, że w skali kraju to dotyczy mniej więcej 80 kobiet, ale oczywiście przywrócimy możliwość refundacyjną w związku z tymi sygnałami" - powiedział.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!