"Wraz z poprawą danych możemy złagodzić lub znieść godzinę policyjną" - powiedział w niedzielę włoski minister zdrowia Roberto Speranza. Tego dnia zanotowano najniższą od jesieni liczbę zgonów na COVID-19.
Szef resortu zdrowia podkreślił, że łagodzenie przepisów będzie możliwe dzięki krokom wprowadzonym w minionych miesiącach i "poprawnemu zachowaniu zdecydowanej większości osób oraz oczywiście dzięki kampanii szczepień".
Bilans epidemii z ostatniej doby to 5753 nowe zakażenia koronawirusem i 93 zgony. Dziennej liczby zmarłych poniżej 100 nie odnotowano od 23 października. Zmarło dotychczas 124 156 chorych na COVID-19. Stwierdzono 4,1 mln przypadków wirusa, wyleczonych jest około 3,7 mln. W szpitalach zwolniło się ponad 380 łóżek dla chorych na COVID-19.
Od niedzieli we Włoszech nie obowiązuje już wymóg pięciodniowej kwarantanny po przyjeździe z krajów Unii Europejskiej, strefy Schengen, Wielkiej Brytanii i Izraela. Wymagany jest jedynie negatywny wynik testu. Kraj został otwarty dla turystów głównie z Europy.
"Nareszcie" - mówią włoskim mediom podróżni na rzymskim lotnisku Fiumicino. Podkreślają, że to ułatwienie nie tylko dla turystów, ale także dla wszystkich, przyjeżdżających do Włoch w celach służbowych czy do rodziny. Zadowoleni są zarówno cudzoziemcy, jak i Włosi wracający do kraju.
Kolejnym krokiem ma być wprowadzenie "przepustek" na wjazd także na podstawie zaświadczenia o szczepieniu lub wyzdrowieniu z COVID-19. Utrzymany został obowiązek 10-dniowej kwarantanny dla osób przybywających spoza UE, w tym z USA.
Koronawirus rozszerzył się w katastrofalny sposób z powodu błędów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), których nigdy więcej nie można powtórzyć - podkreśla w poniedziałek włoski dziennik “Corriere della Sera” pisząc o ustaleniach dochodzenia w sprawie pandemii COVID-19. Dodaje, że wielką odpowiedzialność ponosi szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.
Punktem wyjścia artykułu jest przypomnienie, że na Tajwanie z 23-milionową ludnością zanotowano 1256 przypadków zakażeń i 12 zgonów. Wyspa, jak zaznacza dziennik, nauczyła się bronić przed wirusem w czasie epidemii SARS w 2003 roku i ma nadzwyczaj skuteczny system identyfikowania zakażonych i ich kontaktów. Nie było tam ani jednego dnia lockdownu.
