W "Polskim Ładzie" o zdrowiu - strona 2

15.05.2021
Małgorzata Solecka
Kurier MP

Wicepremier zapowiedział też „fundusz odszkodowawczy dla tych, którzy padli ofiarą różnego rodzaju lekarskich błędów”. – To dzisiaj naprawdę duży problem – powiedział.

Jarosław Kaczyński stwierdził również, że będą „dyżury 24-godzinne w każdym powiecie, które będą udzielały pierwszej pomocy". Co to ma dokładnie oznaczać? – Będzie reorganizacja służby zdrowia tak, żeby działała w nagłych wypadkach na trzech poziomach. Najpierw teleporada, później bezpośrednia interwencja lekarza albo wizyta u lekarza, a następnie – jeżeli jest taka potrzeba albo od razu mamy do czynienia z bardzo trudną sytuacją – karetka pogotowia i odpowiedni oddział w szpitalu.

– Będziemy poprawiali, co się da – obiecał z kolei premier Mateusz Morawiecki. I szef rządu w swoich zapowiedziach umieścił to, co Ministerstwo Zdrowia obiecywało już od miesięcy – czyli na przykład zniesienie limitów do specjalistów. Zniesienie ich dla dzieci i młodzieży stało się faktem wraz z wejściem w życie ustawy o Funduszu Medycznym, zaś dla dorosłych – miało być elementem programu odbudowy zdrowia po pandemii. Resort zdrowia zapowiadał nawet, że zniesienie limitów nastąpi już w kwietniu.

Po latach zapowiedzi ma zostać wprowadzona ustawa o jakości w ochronie zdrowia, aczkolwiek z dość chaotycznych wypowiedzi premiera trudno było wnioskować, co dokładnie to ma oznaczać. – Chcemy, aby jak najlepiej zmotywowani pracownicy służby zdrowia służyli wszystkim Polakom, bo najważniejszy jest pacjent i jego bliscy – mówił premier. – Wiążemy duże nadzieje z dalszą elektronizacją. Będzie to jednocześnie system mierzenia jakości, mierzenia jakości w służbie zdrowia – kontynuował. I dalej: – Jest to tak ważne, bo najważniejszy jest przecież pacjent i jego bliscy. I to oni muszą wiedzieć, że służba zdrowia państwa polskiego robi wszystko, żeby ich ratować, ratować ich życie, ratować ich zdrowie.

Nie zabrakło również wyliczeń. – Służba zdrowia w starciu z COVID-19 właściwie wszystkich państw świata miała potężne problemy, okazała się wielką piętą achillesową, wielkim problemem. My potrafiliśmy przeznaczyć z górą 40 mld więcej, ponad 100 mld zł i blisko 40 proc. wzrost w ciągu pięciu lat środków na służbę zdrowia – powiedział premier, nawiązując do wzrostu nakładów publicznych na zdrowie od 2015 roku. Rzeczywiście, w ciągu pięciu lat rządów PiS nakłady w kwotach bezwzględnych wzrosły o owe nawet ponad 40 mld zł – problemem jest jednak to, że według danych OECD praktycznie nie zmieniła się relacja wydatków na zdrowie względem PKB. Nadal wydajemy na ten cel ok. 4,5 proc. PKB, nawet jeśli szef rządu zapewnia, że mamy „bezprecedensowy wzrost, również w proporcji do PKB do poziomu 5,3 w tym roku”. Owe 5,3 proc. wynika z przyjętej w ustawie 6 proc. PKB na zdrowie metodologii, odnoszącej wydatki na zdrowie do PKB sprzed dwóch lat.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!