Kambodża zabrania mediom pracy w „czerwonych strefach” zakażeń

05.05.2021
Tomasz Augustyniak

Władze wprowadziły zakaz, twierdząc, że dziennikarze wywoływali „zamieszanie” i „niepokoje”. To kolejny krok rządu Kambodży zmierzający w stronę eliminacji kontroli jego działań przez niezależne media.

Jak stwierdziło kambodżańskie ministerstwo informacji, niektórzy z relacjonujących walkę z pandemią dziennikarzy przygotowywali swoje materiały w objętych ścisłą blokadą "czerwonych strefach" i szpitalach oraz mieli "śledzić" karetki pogotowia.

Zakaz przekazywania informacji z miejsc objętych kwarantanną wprowadzono, gdy w mediach społecznościowych mieszkańcy objętych nią dzielnic zaczęli pisać o braku żywności i prosić o dostarczenie podstawowych produktów. Wokół czerwonych stref ustawiono policyjne barykady, a mieszkający tam ludzie mogą opuszczać domy tylko po to, żeby pójść do lekarza.

Stołeczne Phnom Penh i sąsiednie miasto Ta Khmau od połowy kwietnia pozostają zamknięte, a wiele z tamtejszych szkół i sal weselnych przekształcono w tymczasowe szpitale. Kambodża, która przez wiele miesięcy była relatywnie mało dotknięta pandemią Covid-19, rekordowe liczby zakażeń notuje od lutego, gdy duże ognisko koronawirusa wykryto wśród chińskich ekspatów.

We wtorek tamtejsze służby medyczne poinformowały o 938 nowych zachorowaniach, co podnosi ich całkowitą liczbę do 16,3 tys. Zanotowano także zgony 107 pacjentów.

Kambodżańską strategię walki z pandemią skrytykowała organizacja Amnesty International, podkreślając, że wielu mieszkańców mierzy się z głodem, a organizacje pomocowe nie dostały zezwolenia na dostarczanie pomocy humanitarnej. Krytykowana jest także postępująca blokada informacyjna. Jak zauważa organizacja Reporterzy bez Granic (RSF), rząd systematycznie eliminuje krytyczne wobec siebie media.

Po wybuchu pandemii koronawirusa doprowadził do zablokowania wielu portali internetowych i aresztowań dziennikarzy, a obowiązujący stan wyjątkowy daje władzom dodatkowe możliwości stosowania cenzury i szpiegowania redakcji.

W przygotowywanym przez RSF najnowszym Światowym Indeksie Wolności Prasy kraj zajął 144. ze 180 miejsc. Obrońców wolności słowa niepokoi także ogłoszona w lutym decyzja o utworzeniu kontrolowanej przez władze bramy sieciowej, przez którą w przyszłości ma się odbywać cały ruch internetowy. Komentatorzy podkreślają, że może to zapewnić reżimowi Hun Sena, rządzącemu azjatyckim krajem od 36 lat, niemal całkowitą kontrolę nad internetową aktywnością obywateli.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!