COVID-19 w W. Brytanii, Belgii i we Włoszech

01.05.2021
Z Londynu Bartłomiej Niedziński
Z Brukseli Łukasz Osiński
Z Rzymu Sylwia Wysocka

Liczba zakażeń koronawirusem w Wielkiej Brytanii zmalała do poziomu z końca lata zeszłego roku i jest ok. 19 razy niższa niż była w styczniu, gdy miał miejsce drugi szczyt epidemii - poinformował w piątek brytyjski urząd statystyczny ONS.

ONS szacuje, że w tygodniu zakończonym 24 kwietnia w całym kraju koronawirusem zakażone było nieco ponad 66 tys. osób, czyli prawie 19 razy mniej niż w szczycie drugiej fali w styczniu, gdy liczbę tę oceniano na 1,25 mln. ONS opiera swoje szacunki na testach prowadzonych wśród reprezentatywnej dużej grupy populacji, co pozwala wykryć także wirusa u tych osób, które nie wykazują objawów.

Jeśli chodzi o poszczególne części Zjednoczonego Królestwa, to w Anglii, według tych szacunków, we wskazanym okresie zakażona była 1 osoba na 1010, w Walii - 1 na 1570, w Szkocji - 1 na 640, a w Irlandii Północnej - 1 na 940. Są to poziomy, jakie po raz ostatni widziane były w pierwszej połowie września. W każdej z części kraju szacowana liczba zakażonych jest znacząco mniejsza niż była w poprzednim tygodniu. W Szkocji w ciągu tygodnia nastąpił spadek o ponad 12 proc., w Irlandii Północnej o 30 proc., w Anglii o 40 proc., a w Walii aż o 47 proc.

Potwierdzeniem tych szacunków są cały czas spadające statystyki wykrytych zakażeń i zgonów z powodu COVID-19. Jak podano w piątek, w ciągu ostatniej doby stwierdzono 2381 zakażeń - przy ponad milionie wykonanych testów, a łączna liczba wykrytych zakażeń z ostatnich siedmiu dni to 15,5 tys., co oznacza spadek o ponad 10 proc. w stosunku do siedmiu poprzednich dni. Liczba zarejestrowanych zgonów w ciągu minionej doby wynosi 15, zaś w ciągu ostatnich siedmiu dni - 132, czyli o 18,5 proc. mniej niż w poprzednich siedmiu dniach.

Według niektórych naukowców te statystyki pozwalają mówić, że Wielka Brytania już wyszła z pandemii. "Wygląda na to, że obecnie mamy już za sobą okres pandemii i przechodzimy do tak zwanego okresu endemicznego, w którym mamy do czynienia z niskim poziomem infekcji i sporadycznymi ogniskami, które nie rozprzestrzeniają się na resztę populacji, a ogólne ryzyko jest niskie" - powiedział w piątek w stacji Sky News prof. Tim Spector, epidemiolog z King's College London.

Kluczowym czynnikiem w zatrzymaniu wirusa są szczepienia. Do czwartku włącznie w Wielkiej Brytanii pierwszą dawkę szczepionki otrzymało 34,2 mln osób, co stanowi 65 proc. dorosłych mieszkańców kraju, a obie dawki - 14,5 mln, czyli 27,5 proc.

Pacjenci obecnie hospitalizowani z powodu COVID-19 są młodsi niż podczas pierwszych dwóch fal epidemii i częściej mają nadwagę - informują belgijskie media.

Jak podaje "Brussels Times", taką informacje przekazał rzecznik federalny ds. walki z pandemią Yves Van Laethem. Od rozpoczęcia trzeciej fali, liczonego umownie od 15 lutego, połowa pacjentów z COVID-19 ma mniej niż 66 lat. „To siedem lat mniej niż w czasie drugiej fali, co jest bardzo znaczące” - powiedział Van Laethem, który uważa, że jest to efekt kampanii szczepień osób starszych.

Osoby po czterdziestce i pięćdziesiątce stanowią obecnie 31 proc. przyjęć do szpitali. Jedynie 2 proc. pacjentów przyjmowanych obecnie do szpitala pochodzi z domów opieki. W drugiej fali liczba ta wyniosła 20 proc. Rzecznik poinformował, że większość przypadków wśród młodych ludzi, które są hospitalizowane, to osoby charakteryzujące się znaczną nadwagą.

91 procent osób zakażonych we Włoszech ma brytyjski wariant koronawirusa, a 4,5 procent wariant brazylijski - podał w piątek krajowy Instytut Służby Zdrowia. Potwierdził, że krzywa zakażeń spada, ale nadal wolno. Ogólna sytuacja epidemiczna poprawia się.

"W wielu krajach europejskich krzywa zakażeń rośnie, podczas gdy we Włoszech notujemy spadek, choć nadal wolny" - powiedział szef Instytutu Silvio Brusaferro na cotygodniowej konferencji prasowej w Ministerstwie Zdrowia. Średnia zakażeń wynosi obecnie 148 na 100 tysięcy mieszkańców. Przed tygodniem było to 159 przypadków na 100 tys. osób.

Ponadto poinformowano, że w żadnym regionie nie występuje już wysokie ryzyko zakażeń. W 11 regionach jest ono średnie, a w 10 - niskie, co świadczy o wyraźnej poprawie sytuacji. Potwierdza ją też spadek liczby hospitalizacji. Z 12 do 8 zmniejszyła się liczba regionów, w których przekroczony jest krytyczny pułap zajętych łóżek na intensywnej terapii. Przebywa tam ponad 2500 najciężej chorych.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!