Już żaden region Włoch nie jest oznaczony alarmowym ciemnym kolorem czerwonym na pandemicznej mapie Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, ECDC. Według jego prognoz w najbliższych tygodniach w Italii spadnie liczba zgonów i zakażeń.
Poprawę sytuacji we Włoszech potwierdzi też rząd Mario Draghiego, który ma począwszy od poniedziałku przywrócić żółte strefy w regionach o niższej liczbie zakażeń.
Czwartek jest kolejnym dniem stabilnej sytuacji epidemicznej w kraju, jeśli chodzi o zgony i nowe przypadki koronawirusa. Jak podało Ministerstwo Zdrowia, ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarło 360 osób i zanotowano 16 232 nowe zakażenia w 364 tysiącach testów. Wskaźnik pozytywnych wyników wynosi ponad 4 procent. Łączny bilans zmarłych wzrósł do 118 357.
Z 3,9 miliona osób, u których wykryto dotąd zakażenie za wyleczone uznano ponad 3,3 mln. Obecnie zakażonych jest 472 tysiące. W szpitalach zwolniło się ponad 700 łóżek zajmowanych przez chorych na COVID-19, w tym 55 na intensywnej terapii.
We Włoszech doszło do dalszej nieznacznej poprawy sytuacji epidemicznej. Wskazują na to dane Instytutu Służby Zdrowia, który podał w piątek, że wskaźnik zakaźności koronawirusa spadł w ciągu ostatniego tygodnia z 0,85 do 0,81. W cotygodniowym raporcie Instytut poinformował również, że minimalnie, ze 160 do 159, zmniejszyła się liczba zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców.
Jak zauważono, średnia ta - spadająca ostatnio co tydzień - nadal daleka jest od wskaźnika 50 przypadków na 100 tysięcy osób, który pozwoliłby na całkowite śledzenie kontaktów zakażonych i byłby podstawą do ogłoszenia w regionie białej strefy najniższego ryzyka.
