Prof. Tykarski zapewnił, że po zaistniałej sytuacji wdrożono działania zapobiegawcze mające m.in. na celu wzmocnienie zarządu szpitala i nadzoru nad szpitalem tymczasowym. Wdrożone zostaną także dodatkowe procedury zwiększające bezpieczeństwo pacjentów.
"Jestem przekonany, że polecone dyrekcji Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego działania naprawcze pozwolą uniknąć jakichkolwiek nieprawidłowości związanych z techniczną działalnością szpitala tymczasowego. Pragnę podkreślić, że medycznie Szpital Tymczasowy MTP działa bez zarzutu z wielką ofiarnością i poświęceniem lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych i studentów Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu" – napisał rektor w oświadczeniu.
Pierwsze sygnały o problemach z tlenem dla pacjentów w szpitalu na MTP odebrano we wtorek rano. Przeprowadzono kontrolę instalacji i zasobów tlenu, która wykluczyła awarię. Wojewoda wielkopolski Michał Zieliński nakazał policyjną eskortę zmierzającej w kierunku Poznania cysterny z tlenem. Straż pożarna dostarczyła do szpitala butle tlenowe. 12 pacjentów szpitala tymczasowego przewieziono do innych poznańskich szpitali.
Rzecznik poznańskiej prokuratury okręgowej prok. Łukasz Wawrzyniak potwierdził w środę, że w związku z wtorkowym zdarzeniem do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za taki czyn grozi do 5 lat więzienia.
Szpital tymczasowy na MTP uruchomiono na początku lutego. Dysponuje 272 miejscami dla pacjentów z COVID-19. We wtorkowy poranek przebywało w nim 258 chorych, w tym 17 osób podłączonych do respiratorów. Według założeń w razie potrzeb placówka tymczasowa na MTP może zostać rozbudowana na tyle, aby przyjąć ponad 500 chorych.