Włochy - krzywa wzrostu zakażeń zwalnia

27.03.2021
Z Rzymu Sylwia Wysocka

We Włoszech krzywa wzrostu zakażeń zwalnia - poinformował w piątek Instytut Służby Zdrowia. "Widzimy pierwsze sygnały stabilizacji" - podkreślił szef Instytutu Silvio Brusaferro, analizując dane z monitoringu przebiegu pandemii.

Na konferencji prasowej profesor Brusaferro powiedział, że obecnie średni wiek osób zakażonych wynosi 40-50 lat. "Zaczynamy widzieć zmniejszenie liczby przypadków, także wśród pracowników służby zdrowia, co jest pozytywnym wynikiem szczepień" - dodał.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że ostatniej doby zmarło 457 osób i wykryto 23 987 nowych zakażeń. Wykonanych zostało prawie 355 tysięcy testów. 6,8 procent z nich dało wynik pozytywny. Bilans zmarłych wzrósł do 107 256. Jest wśród nich 343 lekarzy. Od czwartku na oddziały intensywnej terapii przyjęto 288 najciężej chorych na COVID-19. Pod respiratorami jest łącznie ponad 3600 osób.

Koronawirusa wykryto dotąd u 3,4 miliona osób, z których wyleczonych jest 2,8 mln. Szacuje się, że obecnie zakażonych jest 566 tysięcy. Liczba zaszczepionych przekroczyła 8,7 miliona; ponad 2,7 mln otrzymało już dwie dawki.

Premier Włoch Mario Draghi zapowiedział w piątek otwarcie szkół podstawowych oraz gimnazjów, ale tylko pierwszych klas także w czerwonych strefach kraju. Ogłosił też, że zostanie wydany dekret regulujący kwestię medyków, którzy nie chcą się zaszczepić.

Podczas długiej konferencji prasowej w Rzymie szef włoskiego rządu, zapowiadając powrót do szkół uczniów szkół podstawowych oraz gimnazjalistów z pierwszych klas, podkreślił: "Dowody naukowe wskazują, że szkoły są miejscem bardzo ograniczonej liczby zakażeń tylko w obecności innych restrykcji". Obecnie naukę zdalną kontynuuje około 7 milionów z ponad 8 milionów uczniów w kraju.

Premier poinformował ponadto, że w Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad dekretem w sprawie pracowników służby zdrowia, którzy nie chcą się zaszczepić przeciwko koronawirusowi. W dniu, gdy media poinformowały o pielęgniarzu z Ligurii, który zaraził 13 pacjentów w szpitalu, Draghi oświadczył, odnosząc się do takich sytuacji: "Rząd zamierza interweniować". "Nie jest dobrze, jeśli niezaszczepieni pracownicy służby zdrowia mają kontakt z chorymi" - dodał premier.

Poinformował również, odnosząc się do sporów na tle propozycji zablokowania eksportu szczepionek przeznaczonych dla Wielkiej Brytanii: "Blokadę należy wprowadzać przede wszystkim wobec firm, które nie szanują umów". Totalna blokada eksportu szczepionek do Zjednoczonego Królestwa "przerwałaby ich produkcję, a także podniosłaby napięcie polityczne" - ocenił Mario Draghi. "Do tego nie możemy dojść i nie dojdziemy"- stwierdził.

Ostrożnie premier wypowiedział się na temat rosyjskiej szczepionki Sputnik V, podkreślając: "Jeśli wszystko dobrze pójdzie będzie ona dostępna w drugiej połowie roku". Dodał też: "Stawką jest zdrowie, życie i śmierć; trzeba dążyć do europejskiej koordynacji , a jeśli nie ma rozwiązania należy poszukiwać innych dróg. Ja byłbym jednak ostrożny w zawieraniu pewnych kontraktów".

Premier Włoch wyraził przekonanie, że jego rodacy mogą myśleć o letnich wakacjach. "Ja jeśli będę mógł, pojadę chętnie" - zapewnił.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!