Badania wpływu SARS-CoV-2 na zmiany w artykulacji

23.03.2021
Agnieszka Kliks-Pudlik

Czy SARS-CoV-2 wpływa na to, w jaki sposób mówimy, wymawiamy głoski albo kaszlemy? Sprawdzają to naukowcy śląskich uczelni, którzy w mowie i kaszlu osób chorych na COVID-19 poszukują charakterystycznych cech akustycznych.

„Artykulacja mowy jest najbardziej biomechanicznym elementem języka – cały proces np. zwarcia spółgłosek, otwarcia do samogłosek, jest kontrolowany przez układ nerwowy i strukturę mięśniową aparatu mowy. Dlatego jeśli założymy, że choroba COVID-19 bardziej upośledza centralny układ nerwowy niż inne zakażenia górnych dróg oddechowych (nie ma jeszcze na to dowodów, ale możemy mieć takie przypuszczenia; charakterystyczne symptomy zakażenia, czyli utrata węchu i smaku mogą świadczyć o ataku na układ nerwowy), to automatycznie artykulacja mowy też musi na tym ucierpieć” – powiedział dr hab. prof. UŚ Arkadiusz Rojczyk z Laboratorium Przetwarzania Mowy Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

W związku z tym badacze założyli hipotezę, że u zakażonych SARS-CoV-2 występują zmiany w artykulacji.

„Artykulacja mowy jest najbardziej biomechanicznym elementem języka – cały proces np. zwarcia spółgłosek, otwarcia do samogłosek, jest kontrolowany przez układ nerwowy i strukturę mięśniową aparatu mowy. Dlatego jeśli założymy, że choroba COVID-19 bardziej upośledza centralny układ nerwowy niż inne zakażenia górnych dróg oddechowych (nie ma jeszcze na to dowodów, ale możemy mieć takie przypuszczenia; charakterystyczne symptomy zakażenia, czyli utrata węchu i smaku mogą świadczyć o ataku na układ nerwowy), to automatycznie artykulacja mowy też musi na tym ucierpieć” – powiedział dr hab. prof. UŚ Arkadiusz Rojczyk z Laboratorium Przetwarzania Mowy Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

„To są oczywiście niewielkie zmiany, wykrywane tylko w analizie akustycznej. Pierwsze na ten temat publikacje za granicą już się pojawiły, na razie dotyczące języka niemieckiego. Tam pokazano zmiany w samogłoskach – w języku polskim mamy ich sześć, więc może i nam się uda coś znaleźć. Mierzenie samogłosek można porównać do radia, gdy ustawiamy różne stacje na różnych częstotliwościach. Mózg wyłapuje pewne częstotliwości dźwięków i tak rozróżnia 'a' od 'o'. Jeśli wystąpiłyby jakieś deficyty neurokontroli na poziomie artykulacji, to wyłapalibyśmy różnice między zdrową a zakażoną populacją. To również może dotyczyć spółgłosek np. w zakresie ich zwarć lub iloczasu” – tłumaczył Rojczyk.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!