Do piątku włącznie pierwszą dawkę szczepionki otrzymało już ponad 26,85 mln osób, czyli 51 proc. dorosłej populacji kraju, a dwie dawki - ponad 2,13 mln, czyli 2 proc. Oznacza to, że cel, jakim jest zaoferowanie do 15 kwietnia szczepionki wszystkim osobom z dziewięciu grup priorytetowych - jeśli nie będzie problemów z dostawami szczepionek - zostanie osiągnięty wyraźnie przed terminem. Do zaszczepienia w tych grupach pozostało nieco ponad 5 mln osób.
W sobotę poinformowano też, że w ciągu ostatniej doby wykryto 5587 zakażeń koronawirusem oraz zarejestrowano 96 zgonów z powodu COVID-19. W obu przypadkach są to bardzo zbliżone liczby do średnich z ostatnich siedmiu dni.
Zwraca uwagę fakt, że wprawdzie liczba nowych zakażeń przestała znacząco spadać i od początku marca waha się w przedziale 4500-6500, ma to miejsce przy bardzo dużej liczbie przeprowadzanych testów, która w ostatnich dniach zwykle oscyluje w okolicach 1,5 mln na dobę. Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto ponad 4,29 mln zakażeń, z powodu których zmarły 126 122 osoby.
W pierwszym dniu lockdownu, który wprowadzono w 16 spośród 101 francuskich departamentów, liczba nowych zakażeń w ciągu ostatniej doby wzrosła o 35 327 - poinformowało ministerstwo zdrowia. Z powodu COVID-19 zmarło 185 osób - podał resort. Dobowa liczba zakażeń była niższa niż w środę, gdy odnotowano 38 501 zakażeń - co skłoniło władze do wprowadzenia lockdownu, ale wyższa niż w czwartek i piątek.
Tym samym całkowita liczba zakażeń wzrosła do 4,25 mln przypadków, a dotychczasowy bilans przypadków śmiertelnych do 92 167.
Z danych opublikowanych przez ministerstwo zdrowia wynika, że jedną dawkę szczepionki przeciwko COVID-19 przyjęło dotąd 5,6 mln mieszkańców Francji, a jedną dozę 2,3 mln. W związku z pogłoskami o ubocznych skutkach szczepienia preparatem formy AstraZeneca w społeczeństwie narasta opór przed szczepieniami. Aby przełamać to nastawienie premier rządu Jean Castex zaszczepił się przeciwko COVID-19 preparatem firmy AstraZeneca w piątek po południu w szpitalu wojskowym Begin w Saint-Mande w stołecznym regionie Ile-de-France.
Nowe obostrzenia wprowadzane w piątek na miesiąc dotyczą 16 z 101 francuskich departamentów, w tym w aglomeracji Paryża, północnej części regionu Hauts-de-France oraz departamentów: Alpy Nadmorskie, Eure i Sekwana Nadmorska. Obejmą w sumie około 21 mln obywateli Francji.
Duża liczba dobowa zakażeń koronawirusem, jaką zarejestrowano we Francji w dniach od 17 do 20 marca, stanowi pierwszy od 17 listopada 2020 r. tak wysoki przyrost zakażeń koronawirusem.
Z dokumentu, do którego dotarła w niedzielę AFP wynika, że kanclerz Angela Merkel chce przedłużyć lockdown w Niemczech ze względu na nasilanie się pandemii. Według Instytutu im. Roberta Kocha w ciągu ostatnich siedmiu dni średnia zakażeń dziennie na 100 tys. osób wynosiła 103,9.
Na poniedziałek planowana jest konferencja rządu federalnego z premierami landów, dotycząca ewentualnego zaostrzenia lockdownu po krótkim okresie poluzowań. Dokument, który cytuje AFP ma być podstawą do poniedziałkowych ustaleń.
Do tej pory surowe restrykcje epidemiczne miały obowiązywać do końca marca, jednak fakt, że średnia zakażeń w Niemczech przekroczyła symboliczny próg 100 na 100 tys. mieszkańców, powinien z zasady skłonić władze do zaostrzenia rygorów sanitarnych - pisze AFP.
Dokument dotyczący przedłużenia lockdownu przewiduje dalsze ograniczenie podróży transgranicznych do "absolutnego minimum" oraz utrzymanie obowiązku odbycia kwarantanny po przyjeździe do kraju, po poprzednim wykonaniu testu na koronawirusa.
Osoby, które mogą pracować zdalnie, powinny robić to nadal, a te, które nie mogą uniknąć udawania się do miejsca pracy, będą miały obowiązek "wykonywania przynajmniej dwóch szybkich testów w tygodniu".
Na ostatniej wspólnej konferencji rządy federalny i rządy krajów związkowych zgodziły się na wycofanie wszystkich działań łagodzących lockdown w przypadku przekroczenia granicy 100 infekcji na 100 tys. mieszkańców w ciągu tygodnia.
