Spór o obsadę Szpitala Południowego - strona 2

17.03.2021
Daria Kania

"Prawdą jest to, co mówił pan wojewoda, że zgłosiły się tylko dwie pielęgniarki i jeszcze jeden młody lekarz. Taką listę chętnych przekazaliśmy panu wojewodzie" - poinformowała Gałecka.

Wojewoda przypomniał również we wtorek, że w ramach uruchomionej przez niego rekrutacji kadry medycznej do szpitali tymczasowych, pozyskanych zostało ponad 800 osób, różnych profesjonalistów medycznych. "I na bieżąco do szpitala na Solcu przesyłaliśmy wielokrotnie dane o osobach, które zgłosiły się do pracy. Te maile, z tego co wiem, nie były nawet otwierane. Bardzo mi przykro z tego powodu" - powiedział.

Gałecka, pytana o te zgłoszenia, wyjaśniła, że dzwoniono do wszystkich osób z listy. Jak zaznaczyła, na 43 pozycje, faktycznych kontaktów było 28. "Reszta była zdublowana" - powiedziała. Jak dodała, część z nich, mimo kilku prób, nie odebrała telefonów, część już pracowała w innych szpitalach tymczasowych, jedna osoba nie miała nostryfikacji. Zostało 7 osób.

Z kolei z listy pielęgniarek na 175 osób liczba faktycznych kontaktów wyniosła 120. "I podobnie - część nie odebrała, część numerów była nieprawidłowa, część pielęgniarek pracuje już w szpitalach tymczasowych. Faktycznych kontaktów zostało 17. Szpital wnioskował o 120 lekarzy i 110 pielęgniarek" - dodała.

W rozmowie z Radiem ZET wojewoda przyznał, że w związku z zaistniałą sytuacją, zaczął kierować do pracy lekarzy i pielęgniarki z rejestrów, ponieważ nie ma innych zasobów. "Skierowania mobilizacyjne, zgodnie z przepisami, dostarcza do domów lekarzy i pielęgniarek policja" - powiedział. Poinformował też, że skierował już do Szpitala Południowego ok. 50 lekarzy i mniej więcej tyle pielęgniarek. "Mam nadzieję, że przynajmniej część tych osób dotarła na miejsce" - powiedział.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!