"Sytuacja na Pomorzu jest bardzo poważna"

14.03.2021
Anna Machińska

Za wysokie wskaźniki zakażeń na Pomorzu odpowiada m.in. brytyjska mutacja wirusa, która rozprzestrzenia się bardzo intensywnie. Z przeprowadzonych badań wynika, że wariant brytyjski odpowiada nawet za 80 proc. wszystkich nowych przypadków zachorowań w regionie - powiedział pomorski lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński.

Według raportu przygotowanego przez resort zdrowia, w sobotę województwo pomorskie znalazło się na szóstym miejscu w kraju pod względem liczby nowych zakażeń, natomiast na czwartym, jeśli chodzi o współczynnik zachorowań w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców - wyniósł 6,37.

Z danych opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że ostatniej doby koronawirusa rozpoznano u 1 tys. 494 mieszkańców regionu. Zmarły 33 osoby, z czego trzy wyłącznie z powodu COVID-19. Na kwarantannie przebywa 26 tys. 690 osób. Najwięcej nowych zakażeń wykryto w Gdańsku - 398, następnie w powiecie wejherowskim - 164 i w Gdyni - 162.

W przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców najgorsza sytuacja w regionie jest obecnie w powiecie gdańskim, gdzie w sobotę współczynnik zachorowań wyniósł 11,14. Minionej doby badania laboratoryjne wykazały tam obecność patogenu u kolejnych 133 osób. Najniższy wskaźnik zakażeń - 1,77 na 10 tys. mieszkańców odnotowano w powiecie bytowskim (potwierdzono 14 nowych przypadków zakażenia wirusem Sars-Cov-2).

Ze względu na stale rosnącą liczbę zakażeń w województwie pomorskim od soboty obowiązują dodatkowe restrykcje. Zamknięte są m.in. hotele, kina, muzea, galerie sztuki, teatry, opery, filharmonie, baseny, siłownie, sauny, solaria, obiekty sportowe. Ograniczona została działalność galerii handlowych. Od poniedziałku nauczanie w klasach I-III odbywać się będzie w trybie hybrydowym. Obostrzenia mają wyhamować rozwój pandemii w regionie.

"Sytuacja na Pomorzu jest bardzo poważna. Zgodnie z przewidywaniami mamy do czynienia ze szczytem zachorowań w czasie trzeciej fali pandemii" - powiedział dyrektor wydziału zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim dr Jerzy Karpiński.

Dodał, że za wysokie wskaźniki zakażeń w regionie odpowiada m.in. brytyjska mutacja wirusa, która rozprzestrzenia się bardzo intensywnie. "Z przeprowadzonych badań wynika, że 80 proc. zakażeń w regionie jest spowodowanych wariantem brytyjskim" - przekazał Karpiński.

Z dnia na dzień rośnie liczba osób, które z powodu zakażenia wirusem SARS-COV-2 wymagają hospitalizacji i leczenia respiratorem. W porównaniu z sytuacją sprzed tygodnia liczba zajętych łóżek COVIDowych w pomorskich szpitalach wzrosła o 116, a respiratorów - o 28.

"W ostatnim czasie znaczenie zwiększyła się ilość pacjentów w szpitalach specjalistycznych drugiego poziomu. W placówkach tych w piątek zajętych było 1058 z 1235 łóżek i 99 ze 115 respiratorów. W związku z niepokojącym wzrost liczby chorych, decyzją ministra zdrowia, w szpitalach tymczasowych zwiększono ilość łóżek. W szpitalu MSWiA w Sopocie liczba miejsc wzrośnie do 84, natomiast w szpitalu w Gdańsku będzie 188 łóżek" - poinformował pomorski lekarz wojewódzki.

Wskazał, że do szpitali w regionie trafia coraz więcej osób w młodym i średnim wieku (30-50 lat). "Osoby młode bardzo często lekceważą objawy. Odwlekają wezwanie pomocy i za późno trafiają pod specjalistyczną opiekę. Natomiast przebieg tej choroby jest piorunujący, w ciągu kilku godzin może wystąpić duża niewydolność oddechowa" - podkreślił Jerzy Karpiński.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!