MZ: nie mówimy o wstrzymywaniu wszystkich zabiegów

10.03.2021
Wiktoria Nicałek, Marzena Kozłowska, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

Budowanie poczucia zagrożenia dla pacjentów niecovidowych jest fałszywym obrazem; wstrzymanie zabiegów planowych ma charakter przejściowy, ma ograniczony zakres i jest zawsze kwestią indywidualnej oceny lekarza - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.

Szef resortu zdrowia podczas środowego briefingu w Radomiu pytany był m.in. o czasowe zawieszenie planowych zabiegów oraz o to, czy podział pacjentów na covidowych i pozostałych nie zagraża tym drugim. "Absolutnie tak nie jest. Jak popatrzycie państwo na proporcje - bo mamy mniej więcej teraz przeznaczonych 26 tys. łóżek na walkę z COVID - a w całym systemie opieki zdrowotnej, w szpitalnictwie mamy blisko 180 tys. łóżek" - powiedział Niedzielski.

Przekonywał, że "obrazek, w którym buduje się poczucie zagrożenia dla pacjentów niecovidowych, jest obrazem fałszywym". "Jeżeli ktoś dokładnie przeczyta komunikat, a ja zastrzegam, że to, co robimy, robimy na dwa tygodnie. To jest zawsze indywidualna ocena lekarza, bo nie mówimy o wstrzymywaniu wszystkich zabiegów" - tłumaczył.

Na uwagę dziennikarza, że informowano, iż jest do decyzja obowiązująca do odwołania, Niedzielski odparł: "Do odwołania, ale przewidujemy, że to odwołanie będzie w perspektywie 2-3 tygodni, bo tak przewidujemy, że będzie apogeum trzeciej fali. Potem oczywiście czym prędzej przywracamy".

"Proszę też pamiętać, że zakresy onkologiczne, wszystkie te takie 'krytyczne' łóżka, o których mówimy w kardiologii, czy gdzie indziej, one cały czas są dostępne dla pacjentów. A to wstrzymanie ma charakter po pierwsze przejściowy, (...) w ograniczonym zakresie, w zasadzie dotyczy zawsze indywidualnej oceny sytuacji, bo mówimy o zabiegach planowych, a nie zabiegach nagłych" - zaznaczył minister zdrowia.

W poniedziałek Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował, że "w związku z rozwojem epidemii, na polecenie ministra zdrowia, centrala NFZ zaleca ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo".

NFZ wyjaśnił, że ograniczenie udzielania świadczeń nie powinno dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych. Dodatkowo - jak wskazał fundusz - przy ograniczeniu lub zawieszeniu udzielania świadczeń należy wziąć pod uwagę przyjęty plan leczenia oraz wysokie prawdopodobieństwo pobytu pacjenta po zabiegu w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii.

Minister poinformował, że jeśli chodzi o tzw. pacjentów covidowych, obserwujemy spadek średniej wieku pacjentów. "To jest spadek bardzo niewielki. Na przełomie grudnia, stycznia i lutego mieliśmy tę średnią, która kształtowała się mniej więcej na poziomie 64 lat. W ciągu ostatniego czasu - i myślę, że można powiedzieć, że to jest powoli też wpływ akcji szczepień - widzimy obniżenie średniej wieku i ona w tej chwili wynosi troszeczkę więcej niż 62 lata" - poinformował. "To nie jest duża różnica, ale w gruncie rzeczy patrząc na to, jak szybko to się zmieniło, to jednak należy uznać, że to jest zauważalny efekt" - ocenił Niedzielski.

"W tej chwili otwarte są 22 szpitale tymczasowe. W charakterze pasywnym jest 13. Cała skala łóżek, które są w tych szpitalach tymczasowych, to ponad 6 tys., z czego aktywnych, czyli nie tylko będących w szpitalach, gotowych, ale mających pełną osadę personelu jest mniej więcej 1,7-1,8 tys. łóżek" – poinformował Niedzielski. Dodał, że w szpitalach aktywnych, czyli tych, które już działają, ale nie w pełnym zakresie, jest ponad 2,4 tys. miejsc. "A pozostałe 4 tys. to są szpitale pasywne, które systematycznie będziemy uruchamiali" – zaznaczył minister zdrowia.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!