Szwecja - groźba lockdownu - strona 2

07.03.2021
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk

Oficjalnie władze Szwecji nie przyznają się do eksperymentu, jakim było dopuszczenie w ubiegłym roku do rozległego rozprzestrzenienia się koronawirusa. Ocenia się, że brak decyzji o choćby częściowym zamknięciu społeczeństwa przyczynił się do śmierci na COVID-19 wielu starszych osób w domach opieki. Oficjalny raport komisji ds. oceny postępowania władz w związku z pandemią wykazał błędy władz centralnych i regionalnych.

Minister ds. socjalnych Lena Hallengren uważa, że "szwedzka strategia zawsze polegała na dobrowolnych zaleceniach oraz restrykcjach i to normalne, że zmienia się ona w czasie". W wywiadzie dla telewizji publicznej SVT powiedziała, że władze zdrowotne zawsze zalecały stosowanie maseczek. Opozycja uznała wypowiedź za kłamstwo i zgłosiła ją do parlamentarnej Komisji Konstytucyjnej, która nadzoruje pracę rządu.

Zmiany szwedzkiej strategii przez ubiegły rok bezskutecznie domagała się grupa osób, które w wyniku COVID-19 straciły bliskich lub tego się obawiały. Społeczność o nazwie "SaveSwedenCov19" powstała najpierw na Facebooku, a później organizowała demonstracje pod gmachem Urzędu Zdrowia Publicznego oraz na centralnym placu Sergela w Sztokholmie. Jej założycielka, 27-letnia Andreia Rodrigues, nie doczekała się prawdziwych restrykcji i po wielu latach mieszkania w Szwecji zdecydowała się na powrót do rodzinnej Portugalii. Aktywistka skarżyła się na hejt i pogróżki, jakie otrzymywała.

W Szwecji liczba ofiar śmiertelnych COVID-19 przekroczyła 13 tys. W sąsiedniej Danii zmarło 2,3 tys. osób, a w Norwegii 632 osoby. W Szwecji poziom rozprzestrzeniania się koronawirusa jest czterokrotnie wyższy niż w Danii. Zarówno Dania, jak i Norwegia od początku pandemii stosują surowe restrykcje.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!