Nowe warianty koronawirusa zaburzyły ogólnokrajowy plan luzowania restrykcji oraz szczepień, ogłosił w piątek premier Portugalii Antonio Costa, przypominając o rosnących możliwościach szczepień portugalskiej służby zdrowia.
Podczas konferencji prasowej w Lizbonie Costa przyznał, że jego rząd nie ma już pewnych terminów likwidowania obowiązujących od stycznia restrykcji, wprowadzonych wraz z nadejściem trzeciej fali koronawirusa. Jako mało prawdopodobne uznał też luzowanie obostrzeń przed początkiem kwietnia.
Zaznaczył, że rząd Portugalii przygotowuje się do ponownego otwarcia placówek oświatowych, które w najbliższych dniach otrzymają od ministerstwa oświaty 7 mln euro na zakup masek ochronnych i żeli do dezynfekcji rąk.
Deklaracje premiera zbiegły się z opublikowanym w piątek przez dziennik "Publico" wywiadem, w którym Costa potwierdził pogarszającą się sytuację gospodarczą kraju wraz z koronakryzysem. Przyznał, że walka z epidemią jest bardzo kosztowna, a kolejnymi ofiarami COVID-19 będą firmy oraz ich załoga.
"W dniu, w którym wyzdrowieje ostatni pacjent chory na COVID-19 będziemy mieć ponad 400 tys. bezrobotnych, a także liczne bankructwa wśród spółek" - dodał, przypominając o poprawiającej się sytuacji portugalskiej służby zdrowia i rosnących zdolnościach do szczepień.
W piątek służby medyczne Portugalii uruchomiły centrum szczepień przeciwko koronawirusowi w Lizbonie, w którym w ciągu jednego dnia dawki szczepionek może przyjąć ponad 5000 osób.
Służby medyczne Hiszpanii przygotowały listę wariantów SARS-CoV-2, które stanowią największe zagrożenie dla zdrowia publicznego w tym kraju. Najbardziej niebezpiecznych jest 10 wariantów, wynika z piątkowego komunikatu ministerstwa zdrowia w Madrycie.
Resort zdrowia wskazał, że obok dominującego już w 7 z 17 wspólnot autonomicznych Hiszpanii wariantu brytyjskiego wciąż pojawiają się nowe mutacje SARS-CoV-2. Odnotował, że jedną z nich jest nowy wariant upowszechniający się w sąsiedniej Portugalii.
Ministerstwo potwierdziło też pojawienie się w Hiszpanii wariantu z Kalifornii. Wskazało, że dotychczas zakaziło się nim co najmniej 6 osób. "Nie wykluczamy, że w najbliższych tygodniach w Hiszpanii upowszechni się południowoafrykański wariant koronawirusa. Podobny scenariusz wystąpił również w innych państwach" - podały służby medyczne w Madrycie.
Podczas wieczornej konferencji w stolicy główny epidemiolog kraju Fernando Simon ogłosił, że po raz pierwszy od października Hiszpania znalazła się w tzw. umiarkowanym ryzyku epidemicznym, gdyż liczba przypadających na 100 tys. obywateli infekcji spadła poniżej 150.
Zgodnie z szacunkami resortu zdrowia podczas ostatnich 24 godzin w Hiszpanii zanotowano 637 zgonów po infekcji koronawirusem, a także ponad 6,6 tys. zakażeń. Dotychczas w Hiszpanii w rezultacie zachorowania na COVID-19 zmarło 71,1 tys. osób, a zakaziło się prawie 3,15 mln.