Większość gdańszczan stosuje się do przepisów

27.02.2021
Anna Machińska

Większość gdańszczan i turystów stosuje się do nowych przepisów, według których jedynie używanie maseczek jest właściwym sposobem zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Na ulicach można spotkać pojedyncze osoby, które mają na sobie przyłbicę, kominy lub w ogóle nie zakryły ust i nosa - wynika z obserwacji PAP.

W piątek wieczorem ukazało się rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Dokument dotyczy również nakazu noszenia maseczek. Z rozporządzenia wynika, że od soboty obowiązuje m.in. w środkach komunikacji i w miejscach ogólnodostępnych nakaz zakrywania ust i nosa przy pomocy maseczki. Do tej pory można było stosować w tym celu również przyłbice lub części odzieży.

Większość spotkanych w sobotę przez PAP gdańszczan i turystów, spacerujących po Długim Targu dostosowała się do nowych przepisów - mieli prawidłowo zakryte usta i nosy, najczęściej maseczkami chirurgicznymi. Pojedyncze osoby miały na sobie maski bawełniane.

Tylko jedna z napotkanych przez PAP osób, która robiła zakupy na jednej z hal targowych w centrum miasta, miała założoną przyłbicę. Zapytana o to, dlaczego nie ma maseczki ochronnej odpowiedziała, że nie wiedziała, że nowe przepisy zaczęły już obowiązywać.

"Słyszałam, że przyłbice będą zakazane, ale tak naprawdę nie wiedziałam, że to już od dzisiaj. Będzie mi się trudno przestawić. W przyłbicy oddycha się zdecydowanie lepiej niż w maseczce. Jej noszenie jest wygodniejsze, czuję się w niej o wiele swobodniej niż w masce. Jedyny kłopot to skraplająca się para z ust, ale w maseczce też jest ten problem i buzia jest cała mokra" - powiedziała kobieta.

Natomiast jeden z mężczyzn miał na sobie komin. "Zapomniałem o tych maseczkach. Ale tak szczerze mówiąc, mam mieszane uczucia, co do ich stosowania. Czy to coś w ogóle daje? Wielu moich znajomych przestrzegało tych wszystkich podstawowych zasad - dystans, dezynfekcja, maseczka, nie spotykali się w szerszym gronie, a i tak ten cały wirus ich dopadł" - powiedział.

Na ulicach Głównego Miasta w Gdańsku można było też dostrzec osoby, które nieprawidłowo założyły maseczkę - miały ją pod brodą lub nie zasłoniły nią nosa. Były też takie, które w ogóle nie zastosowały się do obowiązku zakrycia ust i nosa, najczęściej były to osoby młode lub rowerzyści.

Jak przekazał w sobotę kom. Michał Sienkiewicz z zespołu prasowego pomorskiej policji, mundurowi nie prowadzą żadnej specjalnej akcji, w ramach której mieliby sprawdzać respektowanie zmienionych zasad zakrywania ust i nosa.

"Tak naprawę od początku pandemii prowadzimy taką akcję. Oczywiście w trakcie naszych działań będziemy zwracać uwagę osobom, które nie respektują obostrzeń. Myślę, że wszyscy jesteśmy już na tyle zdyscyplinowani, że nie będzie z tym problemu. Liczymy na zdrowy rozsądek mieszkańców" - podkreślił.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!