Podczas pandemii nic nie zwalnia nas od odpowiedzialności, m.in. od noszenia maseczek, zachowywania dystansu i przede wszystkim od myślenia - powiedział wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Profesor podkreślił, że w dyskusjach o rodzajach maseczek, które powinny być używanie podczas pandemii najbardziej niepokoi go selektywność tych rozważań.
"Przypomina mi się dowcip o matce, która dała synowi czekoladę prosząc, aby podzielił się z siostrą" - mówił. "I chłopiec zapytał, czy siostra chce mniejszy kawałek, czy wcale" - dodał Gut. "Oczywiście najlepsze są maseczki takiej klasy, które nie przepuszczają w ogóle ani pyłu ani aerozolu. Potem są maseczki mające 90 proc. skuteczności. I na końcu jest 'woalka', która będzie miała 20 proc. skuteczności" - zwrócił uwagę. "I co jest lepsze, czy 20 procent, czy zero?" - zapytał retorycznie Gut.
Dodał, że nie próbowałby stworzyć jednorodnej struktury, bo się nie da. "Wszyscy będą narzekali, że nie mają właściwych maseczek" - stwierdził profesor.
Jak mówił, "podczas pandemii nic nie zwalnia nas od odpowiedzialności, m.in. od noszenia maseczek, zachowywania dystansu i przede wszystkim od myślenia".
Profesor przyznał, że już teraz liczbę zakażeń można powiązać ze zniesieniem zakazu działalności dużych centrów handlowych. "Teraz przeżywamy na razie skutek 'śniadanek na schodach' w centrach handlowych. Można kupić tam posiłki na wynos, ale niektórzy jedzą owe 'śniadanka' na przykład na schodach dużych galerii handlowych lub gdzieś przy barierkach" - powiedział prof. Gut.
Wirusolog przestrzega, że przy lekceważeniu obostrzeń spadku zakażeń nie będzie. "Na razie szczepienia zabezpieczają tylko tego, kto się zaszczepił. I to jeszcze na 95 procent, bo na milion zaszczepionych ok. 50 tys. osób może być tzw. wrażliwych" - powiedział wirusolog. Zaznaczył, że trzeba sobie uświadomić, że nie szczepi się dzieci do 18. roku życia, a one też się zakażają.
Zdaniem Michała Sutkowskiego, prezesa Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, dynamika wzrostów zakażeń na początku - gdy się one ponownie zaczynają - jest duża, ale z tygodnia na tydzień powinna spadać.