Sytuacja epidemiczna w Europie Zachodniej - strona 2

12.02.2021
Z Lizbony Marcin Zatyka
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Z Paryża Katarzyna Stańko
Z Londynu Bartłomiej Niedziński

Veran zapewnił jednak, że liczba zakażeń koronawirusem pozostaje we Francji stabilna, a obciążenie służby zdrowia „pozostaje silne, ale nie wzrasta”. W ciągu ostatniej doby zakażenie koronawirusem we Francji zarejestrowano u 21 063 osób, a w szpitalach zmarło 360 chorych na COVID-19 – podała w czwartek Agencja Zdrowia Publicznego (SPF).

Od początku pandemii łączna liczba wykrytych zakażeń wzrosła w kraju do 3 406 685, a zgonów do 80 803.

Do szpitali przyjęto w ciągu ostatniej doby 1618 chorych na COVID-19, z których 269 na oddziały intensywnej terapii. Liczba pacjentów hospitalizowanych zmniejszyła się o 454 i wynosi 26 963. Na oddziałach intensywnej terapii obecnie leczonych jest 3337 chorych, czyli 18 więcej niż w środę. Odsetek testów z wynikiem dodatnim wynosi 6,2 proc.

Od początku kampanii zaszczepiono we Francji przeciwko koronawirusowi 2 671 108 osób, 535 775 otrzymało również drugą dawkę.

Wielka Brytania, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa, może być zmuszona do utrzymania "niektórych środków", dopóki cała jej dorosła populacja nie zostanie zaszczepiona - powiedziała w czwartek Susan Hopkins, dyrektor zarządzająca Public Health England.

Hopkins w wyemitowanym w czwartek wieczorem w stacji Sky News specjalnym programie na temat dotychczasowych wniosków z epidemii przyznała, że trudno jest powiedzieć, czy restrykcje podczas tegorocznego lata będą ostrzejsze, niż były latem 2020 roku.

"Jedną z rzeczy, których się nauczyliśmy, jest to, że kiedy ludzie wyjeżdżają na wakacje, być może opuszczają nieco gardę, być może skracają dystans społeczny i bardziej mieszają się w grupach. To może być jeden z obszarów, w którym rozprzestrzenianie się infekcji może nastąpić" - mówiła.

"Myślę, że będziemy musieli pozostawić niektóre środki w mocy, dopóki cała populacja nie zostanie zaszczepiona, przynajmniej cała dorosła populacja. A nawet wtedy myślę, że będziemy musieli wiedzieć więcej o transmisji, zanim będziemy mogli uwolnić wszystko i wrócić do życia, takiego jak było" - powiedziała.

Celem brytyjskiego rządu jest zaszczepienie do połowy lutego pierwszych czterech grup priorytetowych, czyli ok. 15 mln osób, zaś do końca kwietnia pozostałych dziewięciu. Do środy włącznie pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 dostało 13 509 108 osób, a drugą - 524 447. Jak podano w czwartek, w ciągu minionej doby wykryto 13 494 nowych zakażeń koronawirusem, co jest spadkiem o ponad 7000 w stosunku do bilansu z poprzedniego czwartku, i zarejestrowano 678 zgonów, o 237 mniej niż przed tygodniem.

Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto 3 998 655 zakażeń, z czego 115 529 zakończyło się śmiercią. W obu przypadkach to piąta najwyższa liczba na świecie.

Rząd robi wszystko, aby Brytyjczycy mogli w tym roku wyjechać na wakacje, ale jest za wcześnie, by przesądzać, czy będzie to możliwe - powiedział w czwartek minister zdrowia Matt Hancock, przyznając zarazem, że on sam już zarezerwował sobie pobyt w Kornwalii latem.

"Rozumiem tęsknotę za pewnością, ale pewność jest trudna w czasie pandemii. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić, by ludzie mogli mieć wakacje tego lata" - mówił Hancock w rozmowie ze Sky News. Przyznał, że on sam zarezerwował sobie pobyt latem w Kornwalii, hrabstwie w południowo-zachodniej Anglii, ale jak wyjaśnił, zrobił to "miesiące temu" i nie jest pewien, czy jego wyjazd będzie możliwy.

W miarę, jak w Wielkiej Brytanii z jednej strony wzrasta liczba osób, które otrzymały już szczepionkę przeciw COVID-19, a z drugiej spadają bilanse nowych zakażeń, hospitalizacji i zgonów, coraz głośniej stawiane są pytania, kiedy możliwe będzie zniesienie wprowadzonych restrykcji przeciwepidemicznych i czy będzie można w tym roku wyjechać na wakacje.

Brytyjski rząd wysyła jednak sprzeczne sygnały w tej sprawie. Niedawno Hancock mówił, że spodziewa się "wspaniałego brytyjskiego lata", w środę rano minister transportu Grant Shapps - że "ludzie nie powinni teraz rezerwować żadnych wakacji - ani krajowych, ani zagranicznych", zaś premier Boris Johnson w środę po południu - że jest za wcześnie, by można było mieć pewność, co będzie można robić latem i wszyscy powinni uzbroić się w cierpliwość.

"Myślę, że wszyscy mówiliśmy dokładnie o tym samym, że jest niepewność, ale chcemy położyć kres tej niepewności i oczywiście program szczepień jest naszą drogą wyjścia z tego" - powiedział Hancock odnosząc się do tych niejednoznacznych komunikatów.

W czwartek po południu rzecznik premiera zapewnił, że Johnson nie ma żadnych planów wakacyjnych. "Jestem pewien, że premier, podobnie jak wszyscy inni, chciałby mieć przerwę w lecie, ale nie ma jej w planach" - oświadczył rzecznik.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!