COVID-19 w Szwecji i Danii

20.01.2021
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk

W Szwecji od początku roku maleje liczba zakażeń koronawirusem i pacjentów leczonych z powodu COVID-19 w szpitalach. "Ostrożny optymizm, trzymajmy kciuki" - oświadczył główny epidemiolog kraju Anders Tegnell.

We wtorek w Szwecji liczba potwierdzonych przypadków COVID-19 wzrosła od piątku o 9 779, do 533 265. Z powodu COVID-19 zmarło w tym okresie kolejnych 268 osób, łączna liczba ofiar epidemii to 10 591. W styczniu liczba potwierdzonych infekcji SARS-CoV-2 wyniosła ok. 30 tys. tygodniowo. Pod koniec grudnia wskaźnik ten wynosił ponad 40 tys.

"Spadek zakażeń widoczny jest we wszystkich grupach wiekowych, w większym stopniu dotyczy najmłodszych. Najbardziej dotkniętym regionem jest Skania, dobra sytuacja jest w Sztokholmie, gdzie wcześniej odnotowywano dużą liczbę przypadków COVID-19" - opisał sytuację epidemiczną Tegnell.

Obecnie w Szwecji z powodu COVID-19 hospitalizowanych jest 2160 osób, o 300 mniej niż przed tygodniem. Tendencję spadkową odnotowano również na oddziałach intensywnej terapii, gdzie przebywa 340 pacjentów, o 33 mniej niż na początku stycznia.

Urząd Zdrowia Publicznego poinformował we wtorek, że do 17 stycznia przeciwko COVID-19 zaszczepionych zostało w Szwecji 147 tys. osób. Pierwszą priorytetową grupą są pensjonariusze domów opieki i ich opiekunowie oraz osoby przyjmujące w domu pomoc społeczną. W drodze wyjątku zezwolono także na zaszczepienie w pierwszej kolejności części służby medycznej.

W Szwecji dopiero pod koniec grudnia władze wprowadziły pierwsze poważniejsze restrykcje, a na początku stycznia parlament przyjął ustawę pandemiczną pozwalającą na zamykanie sklepów, w których jest tłoczno. Restauracje nie mogą sprzedawać alkoholu po godz. 20., a maseczki zaleca się w środkach transportu publicznego w godzinach szczytu.

W czwartek władze mają zdecydować, czy przedłużone zostanie nauczanie w szkołach średnich, które obowiązuje do 24 stycznia.

W Szwecji statystyki koronawirusowe podawane są od wtorku do piątku.

Wskaźnik reprodukcji koronawirusa w Danii spadł w ciągu miesiąca z 1 do 0,6 - poinformował we wtorek duński minister zdrowia Magnus Heunicke. Niepokojący jest rozwój brytyjskiego wariantu, którego wskaźnik reprodukcji wynosi 1,16.

We wtorek w Danii odnotowano 724 przypadki COVID-19, to najmniejszy dobowy przyrost od 21 października. W ciągu doby przebadano 83 tys. próbek, z czego 0,86% było pozytywnych. Zmarły kolejne 32 osoby, łączna liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa to 1837. W związku z COVID-19 hospitalizowane są 792 osoby, liczba ta spadła o 20 od poniedziałku. 132 osoby przebywają na oddziałach intensywnej terapii.

"Liczba osób hospitalizowanych jest zbyt wysoka i musimy ją zmniejszyć, zanim wariant brytyjski zdominuje rozwój epidemii w naszym kraju" - stwierdził Heunicke.

Symulacja duńskich władz sanitarnych wskazuje, że w połowie lutego połowa wykrywanych w Danii przypadków COVID-19 może dotyczyć bardziej zaraźliwego wariantu z Wielkiej Brytanii. wariantu, "Poddawajmy się testom" - zaapelował do Duńczyków Heunicke. W Danii punkty testowe znajdują się w wielu publicznych miejscach. wariantu, Premier Danii Mette Frederiksen powiedziała we wtorek w parlamencie, że kraj znajduje się "krytycznej sytuacji", a obowiązujące do 7 lutego surowe restrykcje mogą zostać przedłużone. Nie podała jednak szczegółów. wariantu, Od połowy grudnia w Danii rząd ponownie właściwie zamknął kraj. Nieczynne są centra handlowe, a nauczanie w szkołach odbywa się w sposób zdalny. Limit zgromadzeń został ograniczony do pięciu osób. Na granicach wymagany jest negatywny test na COVID-19 wykonany w ciągu 24 godzin.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!