Jeden z najwybitniejszych brazylijskich specjalistów w zakresie wirusologii prof. Marco Antonio Srephano z Wydziału Farmakologii Uniwersytetu Sao Paulo, mówiąc o prawdopodobnych przyczynach ogromnego nasilenia pandemii koronawirusa w stanie Amazonas oświadczył: "Ten wzrost krzywej zachorowań (w całej Brazylii i także w stanie Amazonas) to m.in. następstwo naszych tradycyjnych dziewięciodniowych obchodów świąt noworocznych".
W samym tylko stanie Amazonas, liczącym 12,5 miliona mieszkańców, zachorowało na koronawirusa 220 tysięcy osób. W związku ze wzmożonym atakiem pandemii jego gubernator ogłosił w Manaos i całym stanie 180-dniowy okres stanu nadzwyczajnego z blackdownem i surowymi ograniczeniami ruchu w stolicy stanu oraz godziną policyjną.
Na cmentarzach w Manaus, zarządzeniem władz miasta, wprowadzono praktykę chowania zmarłych na koronawirusa w zbiorowych mogiłach, jeśli nie można ich złożyć w grobach rodzinnych.
Do 397 532 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych epidemii w Stanach Zjednoczonych - wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Liczba wykrytych zakażeń SARS-CoV-2 sięga prawie 24 milionów. W niedzielę na COVID-19 zmarło 1882 Amerykanów. Dobowe bilanse w weekend zazwyczaj są niższe, ale epidemia nie ustępuje - w minionym tygodniu w USA dwukrotnie przekroczono 4 tysiące zgonów w trakcie 24 godzin.
"Do połowy lutego spodziewamy się pół miliona zgonów w kraju" - ogłosiła w niedzielę doktor Rochelle Walensky, która w nachodzącej administracji Joe Bidena będzie stać na czele amerykańskiej Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).
Rozpoczęty w połowie grudnia proces szczepień idzie w USA wolniej, niż zakładano. W nieco ponad miesiąc zaszczepiono ponad 12 milionów osób, około 10,5 mln Amerykanów otrzymało jedną dawkę, a około 1,6 mln zakończyło swój cykl drugą dawką preparatu.