Minister zdrowia Czech Jan Blatny oświadczył w poniedziałek, że w obecnej sytuacji nie ma mowy o ograniczeniu obowiązujących restrykcji epidemicznych. Jego zdaniem trzeba poczekać 2-3 dni na kolejne dane o zakażeniach koronawirusem. W niedzielę uzyskano mniej pozytywnych wyników testów niż przed tygodniem.
Blatny na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu jednocześnie nie wykluczył dalszego zaostrzania restrykcji. „Środa będzie decydująca” - oznajmił w odpowiedzi na pytanie o plany gabinetu po przedstawionych w poniedziałek statystykach.
Według ministerstwa zdrowia w niedzielę przybyło ponad 4 tys. zakażonych, przed tygodniem byłoich ponad 6 tys. Już wcześniej szef resortu zapowiadał, że do 22 stycznia będą obowiązywać ograniczenia, wprowadzone 27 grudnia 2020 r.
Blatny odrzucił powtarzające się w mediach opinie, że w Czechach przeprowadza się mało testów. Zdecydowanie wypowiedział się także przeciwko idei wysyłania pacjentów chorych na COVID-19 do Niemiec. Z takimi żądaniami zwracały się do ministerstwa zdrowia samorządy regionów położonych przy granicy, ponieważ w ich szpitalach brakuje miejsc. „Republika Czeska potrafi zadbać o swoich chorych” – powiedział Blatny i zwrócił uwagę, że w Niemczech jest mniejsza rezerwa specjalistycznych łóżek niż w Czechach.
Podczas konferencji prasowej Blatny nie przedstawił zapowiadanej nowej wersji strategii dotyczącej szczepień. Ma ona zostać uchwalona podczas nadzwyczajnego posiedzenia gabinetu, który ma zebrać się w środę. Minister zdrowia potwierdził wcześniejsze informacje, że z 20 tys. dawek szczepionki firmy Moderna, które miały w poniedziałek dotrzeć do Czech, we wtorek spodziewanych jest 8 tys. Jego zdaniem nie ma ryzyka dla założonego przez rząd tempa szczepień.
Gabinet premiera Andreja Babisza zdecydował o uruchomieniu specjalnych funduszy odszkodowawczych dla właścicieli zamkniętych od 27 grudnia minionego roku wyciągów narciarskich i kolejek linowych, którzy mogą otrzymać do około 20 euro za jedno miejsce w czasie obowiązywania rządowego zakazu.
Zdecydowano także o wprowadzeniu ograniczeń dla krematoriów, które nie będą mogły spalać zwłok sprowadzanych w celach komercyjnych z zagranicy. Liczba osób zmarłych w kraju (województwie) morawsko-śląskim spowodowała, że tamtejsze jedyne krematorium w regionie nie było w stanie ich spopielić. W czasie weekendu 58 ciał przetransportowano w celu kremacji do innych części Czech.
Premier Słowacji Igor Matovicz zapowiedział w poniedziałek po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu, że najpóźniej 23 i 24 stycznia zostanie przeprowadzona akcja powszechnych antygenowych testów. Mają być powtarzane aż do poprawy sytuacji epidemicznej w poszczególnych powiatach.