COVID-19 we Francji i w Niemczech - strona 2

11.01.2021

Agencja dpa zwraca uwagę, że zazwyczaj w niedziele te liczby są mniejsze, m.in. ze względu na to, że w weekendy przeprowadza się mniej testów.

W kraju obowiązuje lockdown, czyli zakaz opuszczania domów bez konieczności; otwarte są tylko sklepy z artykułami niezbędnymi do codziennego życia, a także apteki i banki. Zamknięte są szkoły, a niektórzy pracodawcy musieli zawiesić działalność lub zlecić swoim pracownikom pracę w systemie zdalnym. Zamknięte również zostały zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu.

Zdaniem kanclerz Angeli Merkel 17 stycznia powinno stać się jasne, jak okres świąteczno-noworoczny wpłynął na poziom infekcji w Niemczech. Kanclerz ostrzegła, że pandemia potrwa jeszcze przez dłuższy czas i należy się spodziewać jej nasilenia. Jak jednocześnie zaznaczyła, rozprowadzane obecnie szczepionki dają pewną nadzieję na poprawę sytuacji.

Od początku października 2020 r. do 8 stycznia br. w Berlinie potwierdzono zaledwie pięć przypadków grypy w Berlinie - wynika z danych Instytutu im. Roberta Kocha (RKI). Liczba zgłoszonych przypadków wielu innych chorób zakaźnych zmalała o jedną trzecią - pisze portal rbb24.

Rzeczniczka berlińskiego urzędu ds. zdrowia i spraw socjalnych potwierdziła informację o tylko 5 przypadkach grypy w stolicy Niemiec w okresie 1 października-8 stycznia. Rok temu zarejestrowano w tym czasie około 300 przypadków - 60 razy więcej. Także w całym kraju od października odnotowano znacznie mniej przypadków grypy niż zwykle - łącznie 266.

Zgodnie z analizą RKI liczba zgłoszonych przypadków wielu innych chorób zakaźnych zmalała o jedną trzecią po pierwszym wiosennym lockdownie. Od marca do początku sierpnia 2020 r. zarejestrowano łącznie około 140 000 zgłoszonych infekcji - o 35 procent mniej, niż można by oczekiwać na podstawie danych od stycznia 2016 do lutego 2020 r. - powiedziała agencji dpa Sonia Boender z departamentu nadzoru RKI.

W analizie pod uwagę wzięto liczbę zgłaszanych chorób i patogenów, takich jak grypa, gruźlica, ospa wietrzna, kiła i norowirusy. RKI opisuje przyczyny spadku jako "złożone i specyficzne dla patogenów".

Jak wyjaśniła Boender, ograniczenia związane z koronawirusem z pewnością miały wpływ również na przenoszenie innych chorób. Przenoszeniu się patogenów układu oddechowego i żołądkowo-jelitowego z człowieka na człowieka szczególnie zapobiegały środki takie jak zamknięcie szkół i przedszkoli, praca z domu, zasady dotyczące zachowywania odległości, ograniczenia w kontaktach i dbanie o higienę rąk. Zmalały również liczby przypadków chorób takich jak malaria, które wcześniej diagnozowano wśród powracających podróżników. Jedyny wzrost odnotowano w przypadku kleszczowego zapalenia mózgu.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!