Ponad 65 proc. mieszkańców Hiszpanii zarzuca rządowi Pedra Sancheza błędne zarządzanie epidemią w tym kraju - wynika z opublikowanego w piątek sondażu ośrodka Sigma Dos na zlecenie dziennika “El Mundo”.
Badanie dowodzi, że sukcesywnie rośnie liczba obywateli niezadowolonych z decyzji władz Hiszpanii w związku z COVID-19. Po pierwszej fali epidemii negatywnie o działaniach rządu w walce z kryzysem wypowiadało się 60 proc. Hiszpanów.
W opublikowanym w piątek sondażu 65,4 proc. ankietowanych oceniło, że decyzje rządu są niewłaściwe. W grupie niezadowolonych 36,5 proc. wskazywało na "niską skuteczność" decyzji władz państwowych w walce z koronakryzysem, a 28,9 proc. na ich "całkowitą nieskuteczność". Tylko 3,8 proc. Hiszpanów uważa, że działania rządu w walce z COVID-19 były "bardzo skuteczne", a 28 proc. określa je jako "stosunkowo skuteczne".
Także zdecydowana większość obywateli uważa, że centrolewicowy gabinet źle koordynuje współpracę z władzami regionów w walce z koronakryzysem. Dla 67,7 proc. Hiszpanów rząd prowadzi te działania w sposób nieskuteczny.
W piątek ministerstwo zdrowia potwierdziło, że w kraju trwa trzecia fala epidemii, a przypadki zakażeń zaczęło przybywać szybciej niemal we wszystkich wspólnotach autonomicznych. Na konferencji prasowej minister zdrowia Salvador Illa przyznał, że sytuacja epidemiczna w kraju jest bardzo trudna, a trzecia fala epidemii jeszcze się nasili. "Czekają nas bardzo trudne tygodnie" - zapowiedział.
Wraz ze wzrostem liczby infekcji większość rządów regionalnych ogłosiła w piątek nowe restrykcje sanitarne lub zamiar wprowadzenia dodatkowych obostrzeń.
Władze wspólnoty autonomicznej Balearów ogłosiły w piątek dwutygodniowy lockdown na terenie tych popularnych wśród turystów wysp Hiszpanii. Nowe restrykcje zbiegają się z drastycznym wzrostem zachorowań na COVID-19 na archipelagu.
Jak poinformowała w piątek premier regionalnego rządu Balearów Francina Armengol, w ciągu najbliższych dwóch tygodni na archipelagu obowiązywać będzie zakaz działalności barów, restauracji, centrów rozrywki, a także wielkopowierzchniowych placówek handlowych.
Władze Balearów potwierdziły w piątek rekordową liczbę 707 zakażeń w ciągu jednej doby. Odnotowały, że region ten przewodzi w Hiszpanii pod względem przypadków infekcji przypadających na 100 tys. mieszkańców. Obecnie poziom ten sięga 558 zakażeń.
W piątek wieczorem władze Balearów ogłosiły, że w związku z brakującą liczbą łóżek w szpitalach publicznych porozumiały się z prywatnymi klinikami w sprawie kierowania pacjentów z COVID-19 do tych placówek medycznych.