Portugalia - przedłużony stan wyjątkowy

07.01.2021
Z Lizbony Marcin Zatyka

Jednoizbowy parlament Portugalii, Zgromadzenie Narodowe, zatwierdził w środę przedłużenie do 15 stycznia stanu wyjątkowego z powodu epidemii COVID-19. Tymczasem wraz ze zwiększającą się dynamiką zakażeń medycy wezwali władze kraju do ogłoszenia lockdownu.

Przeciwnych wydłużeniu stanu wyjątkowego w 230-osobowej izbie było podczas wieczornego głosowania tylko 15 deputowanych, głównie członków małych ugrupowań skrajnej lewicy. Decyzja parlamentu oznacza, że stan wyjątkowy będzie obowiązywał do 15 stycznia. Prawdopodobnie będzie mógł zostać ogłoszony ponownie po 24 stycznia, kiedy w Portugalii odbędą się wybory prezydenckie.

Tymczasem w związku z rekordową liczbą dobowych zakażeń, która w środę wyniosła ponad 10 tys., władze Stowarzyszenia Lekarzy Publicznego Systemu Opieki Zdrowotnej (ANMSP) wezwały rząd Portugalii do natychmiastowego ogłoszenia lockdownu w całym kraju. "Ten drastyczny wzrost zachorowań to cena, jaką płacimy za zbyt pobłażliwe podejście do okresu świątecznego" - oświadczył w środę szef ANMSP Ricardo Mexia.

Rosnący wzrost zachorowań w całym kraju potwierdziła również minister zdrowia Marta Temido. Przekazała, że większość portugalskich szpitali ma już trudności z przyjmowaniem nowych pacjentów zakażonych koronawirusem. W środę wieczorem szefowa resortu zdrowia nakazała szpitalom aglomeracji Lizbony, aby ograniczyły przyjmowanie pacjentów tylko do osób "w nagłej potrzebie".

W ciągu ostatniej doby w Portugalii wykryto 10 027 infekcji koronawirusem, a z powodu COVID-19 zmarło 91 osób - poinformowało w środę ministerstwo zdrowia. To największa dzienna liczba nowych zakażeń od początku epidemii.

Jak poinformowała w środę minister zdrowia Marta Temido, w najbliższych dniach prognozowany jest dalszy wzrost zachorowań i zgonów w Portugalii. "Czekają nas ciężkie dni. Ponownie znaleźliśmy się w okresie wzrostu zachorowań" - powiedziała Temido podczas konferencji prasowej w miejscowości Mora.

Szefowa resortu zdrowia zaznaczyła, że do środowego popołudnia w całej Portugalii odnotowano już 460,6 tys. zakażeń SARS-CoV-2. Dodała, że w szpitalach leczonych jest 3,2 tys. chorych na COVID-19, z czego ponad pół tysiąca na oddziałach intensywnej terapii.

Dotychczas z powodu COVID-19 w Portugalii zmarło 7377 osób, w większości mieszkańców północy kraju. 91 zgonów stwierdzonych w ciągu ostatniej doby to trzeci najwyższy dobowy bilans ofiar od początku epidemii.

W środę rano ubiegający się o reelekcję w zaplanowanych na 24 stycznia wyborach prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa ogłosił, że poddał się profilaktycznej kwarantannie. Polityk zapowiedział, że pomimo izolacji społecznej weźmie udział w telewizyjnych debatach za pośrednictwem internetu.

Jak poinformował w rozmowie z rozgłośnią Antena 1 Francisco Ramos z resortu zdrowia Portugalii, władze medyczne tego kraju nie zamierzają wydłużać okresu pomiędzy szczepieniami, tak jak "wiele państw Europy, m.in. Dania, Niemcy i Wielka Brytania".

"Będziemy restrykcyjnie trzymali się zasady, że okres pomiędzy pierwszym a drugim szczepieniem to trzy tygodnie" - powiedział Ramos, który jest szefem zespołu nadzorującego ogólnokrajowy program szczepień.

Przedstawiciel resortu zdrowia zauważył, że w niektórych państwach Europy druga dawka szczepionki może zostać podana nawet po 12 tygodniach od pierwszego szczepienia. "Nie planujemy naśladować tego rozwiązania. Trzymamy się ściśle naszego planu" - wyjaśnił.

Ramos dodał, że pierwsze osoby, które otrzymają w Portugalii drugą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19, będą szczepione od 17 stycznia.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!