W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej doby wykryto 53 285 nowych zakażeń koronawirusem oraz zarejestrowano 613 zgonów z powodu COVID-19 - poinformował w piątek po południu brytyjski rząd.
Liczba nowych zakażeń jest mniejsza o 2607 niż była w czwartek, ale uwzględnione w niej są tylko Anglia i Szkocja. Gdyby dostępne były statystyki również z Walii i Irlandii Północnej, prawdopodobnie ponownie padłby rekord zakażeń. W ciągu ostatnich 11 dni rekord pobijany był sześć razy. Ponadto mimo niepełnych statystyk, piątek jest czwartym kolejnym dniem, gdy liczba zakażeń przekracza 50 tysięcy.
Od początku epidemii w całym kraju potwierdzono 2 542 065 zakażeń SARS-CoV-2, co jest szóstą najwyższą liczbą na świecie - więcej jest tylko w USA, Indiach, Brazylii, Rosji i Francji.
Z kolei liczba zgonów jest wyraźnie mniejsza niż w poprzednich dwóch dniach, gdy była blisko tysiąca, co było najgorszymi statystykami od końca kwietnia. Jednak podany w piątek bilans obejmuje tylko Anglię.
W całym kraju z powodu COVID-19 zmarło dotychczas 74 125 osób, z czego 64 731 w Anglii, 4578 - w Szkocji, 3494 - w Walii, a 1322 - w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów Wielka Brytania zajmuje szóste miejsce na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Indiami, Meksykiem i Włochami, ale coraz bardziej zbliża się do Włoch.
Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano między godz. 17 w środę a godz. 17 w czwartek i które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności SARS-CoV-2, a bilans zakażeń dotyczy 24 godzin między godz. 9 w czwartek a godz. 9 w piątek.
Norweski rząd od soboty wprowadza na granicy obowiązkowe testy na COVID-19 dla osób przybywających do tego kraju. Z tego powodu wiele mniejszych drogowych przejść granicznych ze Szwecją i Finlandią zostanie zamkniętych.
"Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie wymogu testowania, gdyż obawiamy się importu nowych mutacji koronawirusa. Wiele osób powróci po Bożym Narodzeniu z krajów o wiele wyższym wskaźniku zakażeń" - stwierdziła premier Norwegii Erna Solberg.
Zamknięte zostaną niewielkie przejścia graniczne, które nie mają wystarczającej infrastruktury do przeprowadzenia testów. W niektórych przypadkach możliwe będzie poddanie się badaniom w ciągu 24 godzin od przybycia w najbliższym punkcie testowym.
Rząd zapowiedział zwiększenie możliwości testowania na lotnisku Gardermoen w Oslo, gdzie do tej pory wykonywano badania dobrowolnie. W przypadku dłuższego pozostania w Norwegii należy wykonać ponowny test po czterech tygodniach. Testom nie będą poddawane dzieci poniżej 12 roku życia, kierowcy autobusów na trasach dalekobieżnych oraz dyplomaci.
W Norwegii w ciągu ostatniej doby potwierdzono 557 przypadków COVID-19. Łączna liczba to 49 803. Z powodu COVID-19 zmarło 436 osób.
W ciągu ub. doby potwierdzono w Niemczech 12 690 przypadków infekcji koronawirusem i 336 zgonów. Łączna liczba zakażonych od początku pandemii zwiększyła się do 1 755 351 a zmarłych do 33 960 - poinformował w sobotę Instytut Chorób Zakaźnych im. Roberta Kocha (RKI).
Ocenia się, że przy tak wysokim dobowym przyroście zakażeń i zgonów obowiązujące w tym kraju obostrzenia zostaną najprawdopodobniej przedłużone po 10 stycznia. Ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć 5 stycznia kanclerz Angela Merkel po spotkaniu z szefami rządów 16 krajów związkowych.