Sytuacja epidemiczna w Europie Zachodniej - strona 2

31.12.2020
Z Londynu Bartłomiej Niedziński
Z Paryża Katarzyna Stańko
Z Brukseli Łukasz Osiński
Z Rzymu Sylwia Wysocka

Rzecznik bronił również powolnego tempa szczepień we Francji, wyjaśniając, że rząd "przykłada wielką wagę do kwestii zgody (na szczepienie) i personelu medycznego". We wtorek zaszczepiono zaledwie 200 osób.

W Belgii cały czas maleją liczby hospitalizacji i nowych przypadków COVID-19. I choć eksperci ostrzegają przed zbytnim optymizmem, to kraj radzi sobie szczególnie dobrze w porównaniu z innymi krajami europejskimi - informuje telewizja VRT. Średnio 158 chorych na COVID-19 trafiało do szpitala każdego dnia między 23 a 29 grudnia, co stanowi spadek o 14 procent w porównaniu z poprzednim tygodniem.

We wtorek hospitalizowanych musiało być 199 osób, a 201 zostało wypisanych ze szpitali. Liczba pacjentów z koronawirusem w belgijskich szpitalach wynosi 2423, z czego 499 osób jest na intensywnej terapii. 274 pacjentów jest w ciężkim stanie. Codziennie od 20 do 26 grudnia notowano średnio 1801 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - to o 29 procent mniej niż w poprzednim tygodniu.

Maleje też liczba zgonów. W ostatnim tygodniu notowano średnio 77 dziennie, a to o 18 procent mniej niż tydzień wcześniej.

Według amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, w Belgii odnotowano dotąd ponad 641,1 tys. zakażeń, a ponad 19,3 tys. zakażonych zmarło.

W ciągu ostatniej doby w Niemczech zarejestrowano 32 552 nowe przypadki zakażenia koronawirusem i 964 kolejne zgony - poinformował w czwartek rano berliński Instytut im. Roberta Kocha (RKI). Od początku pandemii w Niemczech zdiagnozowano w sumie 1 719 737 przypadków koronawirusa. Do tej pory z powodu COVID-19 zmarło w tym kraju 33 071 osób. Wyzdrowiało około 1 328 200 chorych.

Jest niemal pewne, jak przewidują niemieccy specjaliści, że przy tak wysokich liczbach nowych zakażeń i zgonów obowiązujące obecnie w tym kraju obostrzenia zostaną przedłużone po 10 stycznia. Ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć 5 stycznia kanclerz Angela Merkel po spotkaniu z szefami rządów 16 krajów związkowych.

Sytuacja jest szczególnie krytyczna w Saksonii, dawnym regionie NRD, który przez długi czas skutecznie opierał się pandemii. Z dużymi przyrostami zakażeń borykają się też Bawaria, Brandenburgia i stolica Berlin.

Obecnie w Niemczech obowiązuje twardy lockdown - władze zakazały opuszczania domów bez konieczności, otwarte są tylko sklepy z artykułami niezbędnymi do codziennego życia, a także apteki i banki. Zamknięte są szkoły, a niektórzy pracodawcy musieli zawiesić działalność lub zlecić swoim pracownikom pracę w systemie zdalnym. Zamknięte również zostały zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu.

W Sylwestra i Nowy Rok obowiązuje ogólnokrajowy zakaz gromadzenia się, a także zakaz odpalania fajerwerków w często odwiedzanych miejscach.

Władze Szwajcarii zapowiedziały w środę, że nie wprowadzą nowych restrykcji epidemicznych, mimo wzrostu przypadków śmiertelnych i pojawienia się w tym kraju nowych szczepów koronawirusa z Wielkiej Brytanii i Republiki Południowej Afryki.

"Rada Federacyjna przeprowadziła szczegółową analizę obecnej sytuacji epidemicznej. Jest ona nadal niepokojąca ze względu na wysoki poziom nowych zakażeń oraz pojawienie się w Szwajcarii dwóch nowych typów wirusa (...). Jednak Rada Federacyjna doszła do wniosku, że środki (zaradcze) przedsięwzięte 18 grudnia są właściwe i nie muszą zostać zaostrzone" - głosi komunikat rządu.

18 grudnia władze wprowadziły nowe ograniczenia, w tym nakaz zamknięcia restauracji, ośrodków rekreacyjnych oraz sportowych i zaapelowały do Szwajcarów, by pozostali w domach. Rząd zalecił też pracę zdalną wszędzie, gdzie to możliwe, a także zarekomendował, by spotkania w domach ograniczone zostały do osób mieszkających najwyżej w dwóch gospodarstwach domowych. Jednak ośrodki narciarskie w Szwajcarii pozostały otwarte; od 22 grudnia wymagana jest tylko zgoda władz lokalnych.

Od początku pandemii w Szwajcarii zdiagnozowano ponad 440 tys. zakażeń koronawirusem. Zmarło blisko 7 tys. osób. We wtorek eksperci oznajmili, że odsetek przypadków śmiertelnych w tym kraju należy do najwyższych na świecie.

Po wykryciu w Szwajcarii nowych szczepów koronawirusa z Wielkiej Brytanii i RPA resort zdrowia ogłosił, że spodziewa się, iż pojawi się więcej zmutowanych i bardziej zakaźnych wariantów wirusa.

575 osób zmarło ostatniej doby we Włoszech z powodu COVID-19, potwierdzono 16 202 nowe zakażenia koronawirusem - poinformowało w środę ministerstwo zdrowia. Jednego dnia wykonano 169 tysięcy testów, z których 9 proc. dało wynik pozytywny. Bilans zgonów od początku epidemii wzrósł do 73 604 i jest najwyższy w Europie.

Koronawirusa wykryto dotychczas u ponad 2 milionów mieszkańców Włoch; wyzdrowiało około 1,4 miliona. Obecnie zakażonych jest co najmniej 564 tys. osób. Liczba hospitalizowanych pacjentów wynosi 23,5 tysiąca. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 2,5 tysiąca najciężej chorych na COVID-19.

Do Włoch przywieziono 470 tysięcy dawek szczepionki przeciwko koronawirusowi. Samoloty z ich transportem wylądowały na dziewięciu lotniskach w różnych częściach kraju.

Doradca ministerstwa zdrowia Walter Ricciardi powiedział w środę Ansie, że przez cały przyszły rok będą musiały obowiązywać zasady walki z pandemią, takie jak dystans społeczny, noszenie maseczek i dezynfekcja rąk. "Początek kampanii szczepień nie oznacza, że nasze zachowanie będzie mogło się zmienić" - dodał.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!