Z prawie 1,5 tys. pasażerów, którzy w poniedziałek i wtorek przylecieli z Wielkiej Brytanii na lotnisko w Poznaniu do badań pod kątem SARS-CoV-2 zgłosiło się dotąd 56 mieszkańców aglomeracji poznańskiej – poinformował w środę sanepid.
O wykryciu w Wielkiej Brytanii nowego wariantu SARS-CoV-2 poinformował 14 grudnia brytyjski minister zdrowia Matt Hancock. Przekazał, że zanotowano ponad 6 tys. zakażeń nową odmianą, głównie w południowej i południowo-wschodniej Anglii. Nowy wariant ma się rozprzestrzeniać szybciej niż znana dotychczas odmiana, ale – jak wskazują eksperci – nie wydaje się, by powodował poważniejszy przebieg choroby i nie miał zareagować na szczepionki przeciwko COVID-19.
Ze względów bezpieczeństwa od północy z poniedziałku na wtorek zawieszono loty z Wielkiej Brytanii do Polski.
Rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu Cyryla Staszewska przekazała w środę, że w poniedziałek i wtorek do stolicy wielkopolski z Wielkiej Brytanii przyleciało łącznie 1469 osób.
"Osoby, które wróciły w Wielkiej Brytanii, zapisują się u nas na dobrowolne skorzystanie z wymazów do badań na SARS-CoV-2. Według danych z wtorku z godz. 19.00 z tej możliwości skorzystało 56 osób. Pierwsze wyniki, które otrzymaliśmy były negatywne" – powiedziała.
Staszewska przyznała, że nie ma danych, ile osób, które przyleciały na lotnisko Ławica, to mieszkańcy Poznania i powiatu poznańskiego. Dodała, że zapisy na wymazy trwają cały czas, a na przeprowadzenie badania można umówić się także w święta.
Rzeczniczka podkreśliła, że do tej pory osoby, które otrzymywały zlecenie zrobienia wymazu, były kierowane na kwarantannę. "Tych osób to nie dotyczy. Ale gdyby wynik badania był dodatni, to automatycznie w systemie jest zaznaczana izolacja takiej osoby" – powiedziała.
Według podanych w środę przez Ministerstwo Zdrowia danych w Wielkopolsce wykryto 1391 nowych przypadków SARS-CoV-2. Minionej doby z powodu COVID-19 lub współistnienia tej choroby z innymi schorzeniami zmarło łącznie 67 mieszkańców regionu.
