"Był ładny spadek, ale to stanęło"

19.12.2020
Katarzyna Krzykowska

Był ładny spadek, ale to stanęło, bo ludzie "rozkręcają się" przed świętami - powiedział w sobotę wirusolog prof. Włodzimierz Gut, odnosząc się do liczby nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Ocenił, że rząd "nie ma wyboru" i musi wprowadzać nowe obostrzenia.

W sobotę Ministerstwo Zdrowia podało, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 11 267 osób, zmarło natomiast 483 chorych. "Sytuacja się ustabilizowała, był ładny spadek, ale to stanęło, bo się ludzie rozkręcają przed świętami" - mówił prof. Gut.

Odnosząc się nowych obostrzeń, które rząd zamierza wprowadzić od 28 grudnia do 17 stycznia powiedział: "Jak się zatrzymało na określonym poziomie, nie spada dalej, to co ma zrobić?". Zaznaczył, że "rząd nie ma wyboru". "Mamy iść z powrotem do góry? Jeżeli pójdziemy, to będzie wzrost logarytmiczny. Jak mieliśmy przedtem sytuację wzrostu zachorowań z 1 tys. do 27 tys., to do ilu będziemy mieli z 10 tys.?" - zastanawiał się wirusolog.

Jak mówił, "jeżeli chcemy mieć 'lepszą zabawę' w karnawale, to możemy olać wszystkie rozporządzenia".

Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił w czwartek, że od 28 grudnia do 17 stycznia 2021 r. zostaną wprowadzone dodatkowe ograniczenia w związku z epidemią koronawirusa, m.in. zamknięcie hoteli, ograniczenie w działaniu galerii handlowych i czasowy zakaz przemieszczania się w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!