Dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Zurychu Gregor Zuend opisał sytuację młodego pacjenta onkologicznego, który został wypisany do domu mimo nieusunięcia guza, ponieważ w szpitalu nie było wolnych miejsc. – Martwię się. Sytuacja jest poważna. Oddziały intensywnej opieki medycznej w Bernie, Zurychu i Argowii są obecnie prawie pełne, a liczba zakażeń wciąż rośnie – powiedział w komentarzu dla gazety.
Rzecznik Departamentu Zdrowia Publicznego odmówił komentarza do listu. W piątek (11 grudnia) szwajcarski rząd rozszerzył dotychczasowe ograniczenia, nakazując m.in. zamykanie wszystkich sklepów i lokali gastronomicznych o godz. 19:00.
Zuend uważa jednak, że władze powinny zdecydować się na całkowity lockdown. W tym kontekście szczególną uwagę zwraca na konieczność zamknięcia stoków narciarskich. W okresie świąteczno-noworocznym spodziewane jest duże zainteresowanie Szwajcarów i zagranicznych turystów narciarską aktywnością, co może nasilić przyrost zakażeń.
Według oficjalnych danych od początku pandemii w Szwajcarii wykryto prawie 380 tys. zakażeń SARS-CoV-2. Z powodu COVID-19 zmarło jak dotąd ok. 6 tys. osób, wyzdrowiało natomiast ponad 290 tys. osób. Szacunki wskazują, że w całym kraju znajduje się obecnie ok. 76 tys. zakażonych. W stanie ciężkim jest ok. 450 osób. (EURACTIV.pl)