To już drugi dzień z rzędu, gdy w Rosji odnotowywana jest rekordowa liczba nowych zakażeń. W sobotę rządowy sztab operacyjny do spraw walki z epidemią podał, że obecność koronawirusa potwierdzono u 28 782 osób. Tak wysokich wyników nie notowano od końca stycznia, gdy w Rosji wykryto dwa pierwsze zakażenia koronawirusem.
Najwięcej, bo aż 7512 nowych zakażeń wykryto w ciągu ostatnich 24 godzinach w Moskwie. Liczba wszystkich zakażonych wzrosła tym samym w stolicy Rosji do 647,5 tys. przypadków. Rekordowa była sobota, gdy w Moskwie informowano o 7993 nowych przypadkach zakażenia SARS-CoV-2.
Dotychczasowy bilans rosyjskich zakażeń koronawirusem wynosi 2 mln 460 770. Liczba zgonów wzrosła w niedzielę do 43 131. Odsetek ozdrowieńców w grupie wszystkich zakażonych sięga 78,7 proc. Jest ich łącznie 1 mln 937 738 - podał sztab rządowy w niedzielę.
Liczba osób zakażonych koronawirusem w Bułgarii jest znacznie wyższa niż pokazują to statystyki ministerstwa zdrowia - powiedział w niedzielę podczas wywiadu telewizyjnego dyrektor instytutu chorób zakaźnych i parazytologii prof. Todor Kantardżiew.
Wirusolog ocenił, że średnia dobowa liczba zakażeń przekroczyłaby próg 6 tysięcy dziennie, jeśli zostałyby uwzględnione również wyniki tzw. szybkich testów na obecność przeciwciał. Obecnie statystyka uwzględnia wyłącznie testy oparte na badaniu molekularnym RT-PCR.
Powszechnie wiadomo - podkreślił Kanterdżiew - że zarówno w laboratoriach, jak i indywidualnie (po zakupieniu zestawu w aptece) ludzie wykonują szybkie testy na obecność antyciał. Często wynik tych badań jest dodatni, ale osoby te wolą tego nie rozgłaszać. Większość nie decyduje się na poddanie badaniom molekularnym RT-PCR, żeby nie zostać zarejestrowanym i uniknąć obowiązkowej kwarantanny. Tacy zakażeni udają się do lekarza po poradę wyłącznie wtedy, gdy dochodzi do znacznego pogorszenia ich stanu.
Resort zdrowia i osobiście minister Kostadin Angełow sprzeciwiają się uwzględnianiu w państwowych statystykach tzw. szybkich testów. Profer Kantardżiew uważa takie podejście za niewłaściwe. "Nadszedł czas by zacząć brać je pod uwagę - oświadczył w niedzielę. - Jeżeli do nowych 4 tys. - 4,5 tys. zakażeń odnotowywanych w ciągu doby w minionym tygodniu dodać wyniki testów na obecność antyciał, mielibyśmy średnią na poziomie 6-7 tys. wypadków dziennie".
Podobne stanowisko w sprawie testów i rzeczywistej liczby dobowych zakażeń zajmuje główny inspektor sanitarny kraju doc. Angeł Kunczew. Jego zdaniem ukryte zakażenia w Bułgarii odpowiadają 10-15 proc. oficjalnie ogłaszanych infekcji.
W ostatniej dobie w Bułgarii potwierdzono 2037 nowych zakażeń, co odpowiada 34 proc. wszystkich przeprowadzonych w tym dniu tekstów RT-PCR. Z powodu COVID-19 zmarło od soboty 79 osób. Weekendowe statystyki są zazwyczaj niższe, ponieważ duża część laboratoriów na prowincji wysyła dane do resortu zdrowia wynikach dopiero na początku nowego tygodnia.
Od marca w Bułgarii odnotowano 160 844 zakażenia. Z powodu COVID-19 zmarło dotąd 4729 osób.
