Minister planowania Portugalii Nelson de Souza jest jedną z ponad 6,3 tys. osób, u których podczas ostatniej doby potwierdzono zakażenie koronawirusem - poinformowało w czwartek ministerstwo zdrowia tego kraju. Resort zanotował też 82 zgony.
Jak sprecyzowała minister zdrowia Marta Temido, w ostatnich 24 godzinach liczba ofiar śmiertelnych w Portugalii była jedną z największych podczas drugiej fali epidemii. Dodała, że w całym kraju zmarło już 4209 zakażonych.
Przedstawicielka służby zdrowia wskazała, że po trzech dobach charakteryzujących się spadkiem dziennych zachorowań do 4-5 tys., pomiędzy środą a czwartkiem nastąpił wyraźny wzrost dynamiki infekcji – do poziomu ponad 6,3 tys. “Ponad połowa z nowych przypadków zgonów oraz infekcji wirusem SARS-CoV-2 miała miejsce w północnych dystryktach kraju” - dodała minister zdrowia.
Temido wskazała, że po raz pierwszy od połowy listopada wyhamowała też liczba pacjentów leczących się na Covid-19 w portugalskich szpitalach. Odnotowała, że łącznie już potwierdzono ponad 280 tys. przypadków zakażenia.
Tymczasem w czwartek po południu władze sanitarne Portugalii podały, że badania medyczne przeprowadzone wśród członków rządu potwierdziły, iż dwaj politycy są zakażeni koronawirusem. Wśród nich jest szef resortu planowania Nelson de Souza. Jak ustaliła telewizja TVI, drugą osobą z rządu Antonia Costy, u której potwierdzono infekcję koronawirusem, jest sekretarz stanu ds. planowania Ricardo Pinheiro.
Podczas ostatnich 24 godzin w Hiszpanii potwierdzono 12 tys. przypadków zakażenia koronawirusem, co oznacza wzrost dynamiki zachorowań – podał w czwartkowym komunikacie rząd tego kraju. Poinformował też, że podczas ostatniej doby zmarło 337 pacjentów.
Ministerstwo zdrowia podało, że do czwartkowego wieczora potwierdzono łącznie w Hiszpanii 1,61 mln zachorowań na COVID-19. W środę odnotowano ponad 10,2 tys. nowych zakażeń.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Madrycie główny epidemiolog kraju Fernando Simon powiedział, że w skali całego kraju średni dobowy poziom infekcji wciąż jest stosunkowo wysoki, co oznacza, że rząd utrzyma do świąt Bożego Narodzenia restrykcje epidemiczne. “Będziemy w tym roku świętować Boże Narodzenie. Być może nie tak, jak dotychczas, ale będziemy obchodzić te święta” - dodał Simon.
Przedstawiciel hiszpańskiej służby zdrowia odnotował też, iż w kraju wciąż utrzymuje się wysoka dobowa liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa. Wskazał, że pomiędzy środą a czwartkiem wzrosła ona o 337 do łącznego poziomu 44,3 tys. zgonów.
W czwartek rano minister zdrowia Hiszpanii Salvador Illa ogłosił, że wspólnie z 17 wspólnotami autonomicznymi kraju prowadzi rozmowy dotyczące ewentualnego wydłużenia restrykcji do stycznia 2021 r., a także zasad, na jakich obchodzone będzie Boże Narodzenie. “Nie będziemy mieli 17 różnych świąt Bożego Narodzenia. Musimy ujednolicić zasady epidemiczne na ten okres dla całego kraju” - powiedział Salvador Illa.
Zgodnie z roboczym planem rządu 24 i 31 grudnia władze Hiszpanii skróciłyby o dwie godziny obowiązującą obecnie pomiędzy godz. 23 a 6 godzinę policyjną. W noce wigilijną i sylwestrową zakaz opuszczania domów miałby rozpocząć się dopiero od godz. 1.00.
