Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski poinformował, że szpital tymczasowy we Wrocławiu będzie gotowy do otwarcia pod koniec przyszłego tygodnia. W placówce przy ul. Rakietowej zaadaptowanej z centrum konferencyjnego na początek będzie około 100 łóżek.
W piątek podczas konferencji prasowej wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski poinformował, że szpital tymczasowy we Wrocławiu będzie gotowy do otwarcia pod koniec przyszłego tygodnia. Dodał, że w placówce przy ul. Rakietowej zaadaptowanej z centrum konferencyjnego na początek będzie dostępnych dla pacjentów chorych na COVID-19 około 100 łóżek.
"Pod koniec przyszłego tygodnia przekażemy tę infrastrukturę Uniwersyteckiemu Szpitalowi Klinicznemu, który będzie prowadził tę placówkę. Oczywiście personel tego szpitala będzie się musiał jeszcze przez jakiś czas dotrzeć, bo zgłaszają się do pracy osoby z różnych szpitali. Dlatego minie jeszcze jakiś czas, zanim szpital tymczasowy zacznie leczyć" - powiedział Obremski.
Dodał, że wspomniane 100 miejsc znajduje się w zbudowanej już pierwszej hali szpitala tymczasowego, a w dalszym ciągu będą trwały prace nad kolejnymi halami. W założeniu będzie tam jeszcze ponad 200 miejsc dla chorych.
"W dalszym ciągu mamy w regionie w innych placówkach ponad 600 wolnych łóżek covidowych, więc istnieje pewien bufor, zapas na kilka tygodni, gdyby sytuacja epidemiczna rozwijała się tak jak obecnie" - powiedział wojewoda. Jak podkreślił, jego marzeniem jest, by szpital tymczasowy nigdy nie musiał zapełnić się chorymi i był tylko takim buforem bezpieczeństwa do końca pandemii.
"Nasza filozofia działania jest taka, że gdyby zaczęła spadać liczba zakażeń np. w lutym przyszłego roku, to moglibyśmy właśnie w szpitalu tymczasowym przyjmować nowych chorych na COVID-19. Skoncentrować ich tutaj i może w jeszcze kilku placówkach, a dzięki temu pozostałe szpitale, które teraz przyjmują zakażonych mogłyby się stać białymi szpitalami. Pozwoliłoby to na nadrabianie zaległości w zabiegach planowych" - mówił wojewoda.
Jak podano, do pracy w szpitalu tymczasowym zgłosiło się 600 osób. W tym gronie jest 50 lekarzy, 53 pielęgniarki, ponad 70 ratowników medycznych oraz ponad 40 studentów medycyny, którzy chcą być wolontariuszami w tej placówce. Wciąż można się zgłaszać. Poszukiwani są też pracownicy administracyjni, techniczni oraz personel kuchenny. W założeniu do pełnej obsady lekarskiej potrzeba ponad 260 medyków.
Wojewoda przekazał, że dzięki bardzo dobrej współpracy z KGHM Polska Miedź w szpitalu w Wałbrzychu już w ciągu najbliższego tygodnia zostanie uruchomionych dodatkowych 50 miejsc dla pacjentów covidowych. Miedziowy koncern wspiera też rozbudowę szpitala w Legnicy o miejsca dla oddziału zakaźnego.
