Pleszewskie Centrum Medyczne, do którego trafiają też pacjenci z łagodnym przebiegiem COVID–19, utworzyło izolatorium na 40 miejsc – poinformował w czwartek prezes zarządu szpitala Błażej Górczyński.
Od października w Pleszewskim Centrum Medycznym funkcjonuje 75 łóżek dla pacjentów z COVID-19. Teraz uruchomiono kolejnych 40 miejsc, przeznaczonych dla tych chorych, którzy czują się lepiej, jednak nie mogą jeszcze opuścić szpitala.
"Osoby z izolatorium są w dużo lepszym stanie, niż pozostali pacjenci zakażeni COVID -19. Wymagają jeszcze obserwacji, jednak czują się na tyle dobrze, że mogą zostać przeniesieni na inny oddział. Dzięki temu zwalniają się miejsca dla tych pacjentów, którzy wymagają specjalistycznej opieki medycznej” – poinformował prezes zarządu szpitala Błażej Górczyński.
Izolatorium utworzono w miejsce oddziału rehabilitacji, a pacjentów, którzy na nim przebywali, ulokowano na innych oddziałach.
"Nadal udzielamy świadczeń rehabilitacyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem rehabilitacji neurologicznej i kardiologicznej. Nie chcemy ograniczać osobom po udarach czy zawałach dostępu do zabiegów fizjoterapeutycznych, bo w dalszym leczeniu mają one ogromne znaczenie" - podkreśla prezes.
W Pleszewskim Centrum Medycznym jest też 15 miejsc tzw. obserwacyjnych. Od izolatorium różnią się tym, że trafiają na nie osoby z podejrzeniem zakażenia koronawirusem mające zostać przyjęte do szpitala i to niekoniecznie na oddział dla chorych na COVID-19.
Tam oczekują na przeprowadzenie testu lub na jego wyniki. Później, w zależności od stanu zdrowia i wyniku testu albo są umieszczane na oddziale COVIDowym, albo na tym, na który mieli skierowanie.
