Płock - budowa szpitala tymczasowego zaawansowana

18.11.2020

Budowa szpitala tymczasowego w Płocku (Mazowieckie) jest bardzo zaawansowana. Placówka ma być uruchamiana etapami w zależności od liczby kierowanych pacjentów i gotowego do pracy personelu – przekazał w środę dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego (WSzZ) Stanisław Kwiatkowski.

Szpital tymczasowy w Płocku ma mieć 200 łóżek. Buduje go PKN Orlen. W ubiegłym tygodniu spółka podpisała porozumienie z WSzZ w sprawie zatrudnienia personelu w tej placówce. Zgodnie z tą umową szpital wojewódzki będzie pracodawcą dla tamtejszej kadry. Wcześniej płocki koncern zapowiadał, że szpital tymczasowy ma być gotowy z połową docelowej liczby łóżek 20 listopada, a w pełni do 30 listopada. Rekrutacja personelu do pracy w tymczasowej placówce trwa od 5 listopada.

"Muszę powiedzieć, że jestem pod wielkim wrażeniem zaawansowania prac" – powiedział podczas środowej telekonferencji dyrektor WSzZ. W ostatnim czasie wizytował on teren budowy. Ocenił, że "jeżeli nie stałoby się nic nadzwyczajnego, to jest wielkie prawdopodobieństwo, a nawet pewność, że ten szpital PKN Orlen wybuduje na koniec listopada".

Jak przekazał dyrektor WSzZ, placówka ta weryfikuje listę osób, które zgłosiły się do pracy w płockim szpitalu tymczasowym w ramach naboru prowadzonego przez PKN Orlen. Zgłaszającym się przedstawiane są warunki pracy i płacy. Kwiatkowski zaznaczył, że obecna liczba personelu, który mógłby pracować w szpitalu tymczasowym, pozwalałaby na uruchomienie części z docelowej liczby łóżek – 180 plus 20 łóżek z respiratorami, która – jak zapewnił – powstanie.

"Będziemy to (szpital tymczasowy – PAP) otwierać etapami w zależności od powiększania się liczby łóżek. Na dzisiaj planujemy otworzyć w granicach około 50 łóżek, przypatrując się, jak to będzie dalej. Nie będziemy zatrudniać personelu na wszystkie łóżka, bo po pierwsze go nie mamy. A po drugie, nie będziemy zatrudniać personelu na łóżka, które nie będą zajęte. Będziemy zatrudniać płynnie, jeżeli liczba pacjentów będzie się powiększała" – wyjaśnił dyrektor płockiego WSzZ.

Kwiatkowski przyznał, że cały czas napływa personel chętny do pracy w tymczasowej placówce. Dodał, że dużą jego część stanowią pracownicy WSzZ, zwłaszcza tzw. średni personel medyczny, w tym pielęgniarki, ratownicy i opiekunowie medyczni. Zaznaczył, że będą oni pracowali w szpitalu tymczasowym po wykonaniu normy zatrudnienia w WSzZ.

Dyrektor WSzZ wyraził nadzieję, że otwarcie szpitala tymczasowego w Płocku odciążyłoby jego placówkę w leczeniu zakażonych koronawirusem. Wyjaśnił, że chodzi o pacjentów przebywających tam w izolatkach na innych oddziałach. Przeniesienie tych pacjentów do szpitala tymczasowego, jak dodał Kwiatkowski, pozwoliłoby rozszerzyć przyjęcia planowe do WSzZ, które obecnie są ograniczone.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!